Frydman jest dużą wsią w gminie Łapsze Niżne w powiecie nowotarskim województwa małopolskiego. Położony jest w Kotlinie Nowotarskiej przy ujściu rzeki Białka do sztucznego zbiornika wodnego, Jeziora Czorsztyńskiego. Pod względem historyczno-etnograficznym zlokalizowany jest w północnej części Zamagurza Spiskiego i aż do końca pierwszej wojny światowej należała do państwa węgierskiego. W pobliżu miejscowości znajdują się miejsca o wyjątkowych walorach turystycznych, takie jak Jaskinia Obłazowa i przełom Białki.
Frydman założył rycerz Kokosz Berzewiczy między 1308 a 1320 rokiem, w ramach akcji kolonizacyjnej Zamagurza Spiskiego, które uzyskał od króla Węgier Karola Roberta. Siedzibą włości uczynił wybudowany przez siebie zamek Dunajec w Niedzicy, którego dziedzice niemal zawsze byli również właścicielami Frydmana. Potomkowie Kokosza Berzewiczego rządzili kluczem dunajeckim z krótką przerwą do 1470 roku, kiedy Jan Schwarz Berzewiczy stracił go na rzecz wierzyciela, Emeryka Zapolyi. W 1528 roku jego wnuk i król węgierski Jan Zapolya powierzył dominium niedzickie polskiemu stronnikowi Hieronimowi Łaskiemu. Jego syn Olbracht Łaski w 1589 roku sprzedał majątek magnatowi Jerzemu Horváth Palocsayowi, który odebrał parafię frydmańską katolikom i przekazał luteranom, a także wybudował murowaną rezydencję, dzisiaj zwaną kasztelem. W 1639 roku Stefan Palocsay wraz z braćmi przeszli na katolicyzm, a w konsekwencji oddano parafię frydmańską katolickim duchownym z Polski. W 1670 roku klucz dunajecki trafił w ręce rodziny Joanellich, której członkowie handlowali jego cząstkami i dzielili na mniejsze części, puszczali je w dzierżawę i oddawali w zastaw. W 1776 roku Józef Palocsay ponownie zjednoczył klucz dunajecki w rękach swojej rodziny. W 1856 roku już po uwłaszczeniu chłopów, folwark frydmański wraz z całym kluczem dunajeckim odziedziczyła Kornelia Palocsay, zamężna z Aleksym Salamonem, a następnie ich potomkowie. W 1900 roku Aladar Salamon, z powodu niespłacenia długów stracił kasztel i ziemię we Frydmanie na rzecz Kasy Oszczędności w Kieżmarku. W tym samym roku rezydencję kupiła rodzina Noworolskich, która usunęła jej dekoracyjną attykę. Po pierwszej wojnie światowej Frydman wraz z kilkunastoma innymi wsiami zamagurskimi został włączony do odrodzonej Rzeczypospolitej. W 1931 roku władzom polskim udało się ostatecznie zlikwidować żelarkę, czyli relikt pańszczyzny. W 1939 roku Zamagurze Spiskie włączono do faszystowskiej Słowacji. Po zakończeniu drugiej wojny światowej przywrócono przedwojenną granicę i znacjonalizowano niedzicki majątek ziemski Salamonów. Przemiany gospodarcze po 1989 roku początkowo wywołały bezrobocie, które zmusiło wielu mieszkańców Frydmana do emigracji. Po otwarciu Jeziora Czorsztyńskiego w 1997 roku zaczęła coraz lepiej rozwijać się turystyka.
Do czasu powstania Jeziora Czorsztyńskiego Frydman leżał przy ujściu Białki do Dunajca, na terenie Zamagurza Spiskiego. Na początku XI wieku Bolesław Chrobry zajął tereny na południe od Karpat zbliżone w swych granicach do dzisiejszej Słowacji, w tym cały późniejszy Spisz. Po jego śmierci kraina ponownie stała się częścią państwa węgierskiego, aczkolwiek przygraniczny teren na północ od linii Tatr pozostał niezamieszkały. Na początku XIV wieku walczący o koronę węgierską Karol Robert Andegaweński przekazał Zamagurze Spiskie rycerzowi Kokoszowi Berzewiczemu, który szybko rozpoczął akcję kolonizacyjną. Już w 1308 roku założył Starą Wieś Spiską, a po tej dacie, ale przed 1320 rokiem lokował Frydman. Wydany przez niego w tym roku dokument sprzedaży okolicznych lasów bratu Janowi wskazuje, że wieś powstała w wyniku karczunku lasu. Kokosz Berzewiczy do swojej śmierci w 1328 roku lokował na Zamagurzu Spiskim łącznie 10 wsi na prawie niemieckim oraz zbudował zamek Dunajec w Niedzicy będący siedzibą rodziny i twierdzą graniczną. Przynajmniej od 1330 roku właścicielem warowni i okolicznych wsi był Wilhelm Drughet, dworzanin Karola Roberta i zarazem żupan komitatu spiskiego. Po jego śmierci w 1342 roku zamek stał się własnością królewską, ale już w połowie XIV wieku wrócił w ręce Berzewiczych. W 1412 roku Władysław Jagiełło pożyczył królowi czeskiemu i niemieckiemu Zygmuntowi Luksemburskiemu 37 tysięcy kop groszy praskich, czyli około 7,5 tony czystego srebra pod zastaw Lubowli, Podolińca i 13 innych miast spiskich. Przyszyły cesarz niemiecki i jego następcy nie spłacili pożyczki i z terenów tych utworzono znajdujące się pod polskim zarządem starostwo spiskie. Zamagurze Spiskie wraz z Frydmanem pozostało jednak po stronie węgierskiej.
W 1463 roku Jan Schwarz Berzewiczy oddał zamek i klucz dunajecki, w skład którego wchodziły Niedzica, Kacwin, Łapsze Wyżne, Trybsz, Krempachy, Nowa Biała, Falsztyn, Durszytn i Frydman w zastaw węgierskiemu szlachcicowi i żupanowi spiskiemu Emerykowi Zapolyi, który przejął dobra na własność po śmierci dłużnika w 1470 roku. W ciągu swoich rządów Zapolya powiększył zamek w Niedzicy o dolną część mieszkalną, czworoboczną wieżę i basztę z szyją bramną. W 1528 roku wnuk Emeryka i król węgierski Jan Zapolya powierzył dominium niedzickie oraz funkcję żupana spiskiego polskiemu stronnikowi, wojewodzie sieradzkiemu Hieronimowi Łaskiemu. Spotkało się to z dużą dezaprobatą ludności niemieckojęzycznej sprzyjającej Habsburgom, co doprowadziło do krótkiego konfliktu zbrojnego z roszczącym sobie prawa do urzędu żupańskiego Aleksym Thurzonem. W 1530 roku Hieronim Łaski zastawił zamek Dunajec oraz wsie Frydman, Niedzica, Falsztyn, Łapsze Wyżne, Kacwin i Frankową Janowi Horváthowi prepozytowi spiskiej kapituły. Ze względu na trwającą wojnę realizacja umowy nastąpiła dopiero w 1538 roku. W 1541 roku zmarł Hieronim Łaski, a klucz dunajecki odziedziczył jego syn Olbracht. Nowy właściciel nie miał pieniędzy, by wykupić majątek z rąk Jana Horvátha, który po przejściu na luteranizm zrezygnował z kariery duchownej, a w 1544 roku ożenił się z mieszczką lewocką i osiadł na zamku w Niedzicy. W połowie XVI wieku na Spiszu postępowała tzw. kolonizacja wewnętrzna na prawie wołoskim. Niniejszy proces polegał na przyjmowaniu w istniejących już osadach elementów nowego systemu ustrojowego przyniesionego przez migrujących górali z Bukowiny i Siedmiogrodu. W 1564 roku Olbracht Łaski zgodził się scedować zastaw klucza dunajeckiego na Kaspera Seredy. W następnych latach właściciel oddawał majątek w zastaw kolejnym osobom, żądając coraz większych kwot. Wreszcie w 1580 roku cesarz Rudolf II zakazał rodzinie Łaskich wstępu na Węgry. W obliczu utraty dominium Olbracht Łaski w 1589 roku sprzedał wszystkie włości magnatowi Jerzemu Horváth Palocsayowi, który posiadał je jako zastaw już od 1584 roku. Między tymi datami nowy właściciel odebrał parafię frydmańską duchownemu katolickiemu i przekazał ją pastorowi ewangelicko-augsburskiemu. W ciągu swoich rządów wybudował we Frydmanie niepozbawioną funkcji obronnych murowaną rezydencję, dzisiaj zwaną kasztelem. Był to piętrowy budynek z dachem osłoniętym attyką, z kaplicą na piętrze. Na początku XVII wieku przebudował on również zamek niedzicki i nadał mu kształt zbliżony do współczesnego. Mury zwieńczyła attyka i pojawiły się renesansowe portale i obramienia okienne. Po śmierci Jerzego Horváth Palocsaya w 1617 roku, majątkiem podzielili się jego synowie Stefan i Maciej.
Według rejestru podatkowego z 1635 roku we Frydmanie znajdowało się 14 gospodarstw chłopskich, 27 żelarskich, czyli dysponujących mniej niż połową roli osadniczej, dwóch villicusów czyli wiejskich oficjalistów prowadzących administrację dworską i pobierających daniny na rzecz właściciela oraz jedno gospodarstwo rychtarza, czyli obieralnego przewodniczącego samorządu wiejskiego. Ponadto we wsi mieszkało dwóch strażników dworskich, dwóch baców pilnujących pańskich owiec, dwóch pasterzy stad wołów i koniuszy stadniny pańskiej. We wsi działali też rzemieślnicy: dwóch cieśli, dwóch piekarzy, jeden ślusarz i jeden kowal. Przy dworze frydmańskim funkcjonował także folwark oraz karczma. W XVII wieku kapituła spiska rozpoczęła intensywną akcję rekatolicyzacji ziem zagarniętych przez protestantów. W 1639 roku Stefan Palocsay wraz z braćmi przeszli na katolicyzm, a w konsekwencji przywrócono też katolicką posługę w parafiach klucza dunajeckiego, w tym we Frydmanie. W 1654 roku zmarł Stefan Palocsay, a zamek w Niedzicy przeszedł w ręce jego syna Stefana Palocsaya juniora. W 1670 roku oddał on część dominium dunajeckiego, w tym zamek w Niedzicy, ale bez wsi Frydman w zastaw Sylwestrowi Joanelli de Toluano. Następnie doszło do rozbicia dotychczas jednolitego kompleksu dóbr ziemskich. Nowi użytkownicy i właściciele handlowali jego cząstkami, dzielili je na jeszcze mniejsze części, puszczali w dzierżawę i oddawali w zastaw. Ponadto wsie na Zamagurzu Spiskim ucierpiały w czasie wojny domowej z obrońcą dysydentów Emerykiem Thökölym w latach 1678-1684. Zdobyto wówczas zamek Dunajec i zmuszono Sylwestra Joanelli do ucieczki do Krakowa, gdzie wkrótce zmarł. Po zwycięstwie katolików Cesarz Leopold I zwrócił zamek wdowie Katarzynie z Furmankowiczów Joanelli, a majątek odziedziczył ich syn Józef Andrzej. Po jego śmierci w 1695 roku zamek niedzicki odziedziczył jego stryj Piotr Joanelli. Według akt wizytacji prepozyta spiskiego z 1700 roku w rękach nowego pana na Niedzicy był również Frydman, który wszakże pozostawał w zastawie u Baltazara Görgeya, z którym Piotr Joanelli dzielił również prawo własności Łapsz Niżnych. Poza tym posiadał prawa do części Łapsz Wyżnych, które były wówczas podzielone między Joanellich, Berzewiczych, Stansithów, Palocsayów i innych. Ponadto Piotr Joanelli był wyłącznym właścicielem Falsztynu, Łapszanki, Rzepisk, Czarnej Góry i Niedzicy. Piotr Joanelli zmarł w 1700 roku, pozostawiając majątek synowi Józefowi Joanelli, który zmarł tragicznie po upadku z konia w 1706 roku. Zamek w Niedzicy po Józefie odziedziczył jego brat Władysław, aczkolwiek pod jego zarządem została już tylko część wsi niegdyś należących do klucza dunajeckiego. Wiele ziemi dzierżyła jego siostra Judyta, a następnie jej dzieci. Część wsi, w tym Frydman, posiadał natomiast Jan Joanelli, syn Jana Sylwestra, wnuk Józefa Andrzeja i prawnuk Sylwestra. Początkowo rezydował on w kasztelu frydmańskim, ale w 1751 roku wieś przeszła w ręce Antoniego Mednyanszkyego, syna Judyty Joanelli. W 1771 roku we wciąż należącym do niego Frydmanie działały 93 gospodarstwa chłopskie i 5 komorniczych, w tym jedno poddane kościołowi parafialnemu.
W 1773 roku Józef Palocsay kupił zamagurskie ziemie Madnyanszkyego, a w 1776 roku pozostałości majątku Joanellich. W rezultacie zgromadził w swoich rękach zdecydowaną większość ziem klucza dunajeckiego, w tym cały Frydman. W czasie wojen napoleońskich wracający żołnierze przynieśli tyfus i cholerę, na które zmarła znaczna liczba mieszkańców Spisza. Spadkobiercą Józefa Palocsaya został jego syn Andrzej, który w 1817 roku przeniósł swoją główną siedzibę do zamku w Niedzicy i wykonał jego generalny remont. W 1826 roku w obliczu niespodziewanej śmierci syna sporządził testament, przekazując niemal całe dominium swemu bratu Ferdynandowi, a sobie zostawiając jedynie roczną pensję i 14 tysięcy florenów. Do swojej śmierci w 1828 roku prowadził życie przepełnione melancholią i zarazem hucznymi zabawami. Na zamek zjeżdżali liczni goście z Węgier i Galicji, na cześć których urządzano pijatyki, a baron założył nawet „stowarzyszenie opojów”. Ferdynand Palocsay zmarł natomiast w 1843 roku w Brukseli, będąc akurat w podróży, a majątek zostawił swojemu synowi Aleksandrowi, który musiał się zmierzyć z uwłaszczeniem chłopów urbarialistów oraz zniesieniem poddaństwa i jurysdykcji patrymonialnej w monarchii austriackiej w 1848 roku. Główna linia rodziny wygasła wraz ze śmiercią Aleksandra Palocsaya w 1856 roku. Włości przeszły na jego córkę Kornelię, zamężną z Aleksym Salamonem z Alap, który walczył jako oficer kawalerii w czasie Wiosny Ludów, za co został na trzy lata uwięziony w zamku ołomunieckim. Po powrocie do Niedzicy opadł z sił i po jakimś czasie powrócił do rodzinnych włości w Tordas w komitacie Fajér, gdzie zmarł w 1862 roku. Kornelia z Palocsayów Salamon rozpoczęła proces spadkowy dopiero w 1869 roku. W rezultacie podziału majątku między jej czwórkę dzieci zasięg państwa niedzickiego został mocno ograniczony. Frydman wraz z Dursztynem, Lendakiem, Jaworzyną Spiską i Tatrami Jaworzyńskimi przypadły Aladarowi Salamonowi. Wprowadzenie dużego zakresu autonomii w Królestwie Galicji i Lodomerii w latach sześćdziesiątych XIX stulecia wzmogło patriotyczne nastroje wśród Polaków i Słowaków zamieszkujących górzysty region Tatr. W prace nad obudzeniem świadomości narodowej angażowało się przede wszystkim katolickie duchowieństwo, pozostające w opozycji do niemieckojęzycznego mieszczaństwa czy węgierskiej szlachty. Wedle ustnego przekazu najstarszych mieszkańców Frydmana od 1890 roku we wsi działała poczta. Nie wiadomo, jak nazywał się pierwszy listonosz, ale od 1900 do 1920 roku posadę tę piastowała niejaka pani Warazynowa pochodzenia węgierskiego, którą zwano madziarką. Aladar Salamon zaciągnął znaczne pożyczki od Kasy Oszczędności w Kieżmarku. Kiedy w 1900 roku okazało się, że nie był w stanie spłacić, kasztel i ziemię we Frydmanie przejął wierzyciel. W tym samym roku rezydencję kupiła rodzina Noworolskich, która przebudowała kasztel frydmański. Usunięto wtedy m.in. dekoracyjną attykę, utrzymując jednak renesansową bryłę budynku.
Zasadnicze zmiany w sytuacji ludności polskiej we Frydmanie przyniosło dopiero zakończenie wojny w listopadzie 1918 roku, kiedy proklamowano niepodległe Rzeczpospolitą i Czechosłowację. Jednym z głównych problemów nowych państw było wytyczenie dzielących je granic. Obie strony powołały członków do specjalnej komisji mającej rozstrzygnąć sporne kwestie przynależności Spisza i Orawy. Warto tutaj dodać, że polską delegację reprezentowali dyplomata Stanisław Grabski i wybitny historyk średniowiecza Władysław Semkowicz. Niestety ani ożywione dyskusje na posiedzeniach komisji ani propozycje amerykańskiego prezydenta Thomasa Woodrowa Wilsona, aby wyznaczyć granicę na rzece Białce nie przyniosły oczekiwanych skutków, wobec czego zdecydowano się na przeprowadzenie plebiscytu. Obie grupy szybko zorganizowały prasę propagandową agitującą za jednym bądź drugim krajem. W obliczu wojny z bolszewicką Rosją Polska musiała wycofać się z plebiscytu, oddając decyzję w sprawie granicy tzw. Radzie Ambasadorów. Na mocy układów zawartych w belgijskim Spa latem 1920 roku Zamagurze Spiskie wraz z Frydmanem trafiło do Rzeczpospolitej. W celu unormowania stosunków między miejscową ludnością a świeżo utworzonym państwem dla nowych terenów powołano tymczasowy, komisaryczny powiat spisko-orawski z ekspozyturą w Łapszach Wyżnych. Starostą mianowano zasłużonego działacza niepodległościowego i lekarza, doktora Jana Bednarskiego. Jak się później okazało, stanął on przed niełatwą misją przekonania mieszkańców regionu do poparcia odrodzonej Rzeczpospolitej. Wielu chłopów nie odczuwało bowiem związku z Polską, utożsamiając się bardziej ze Słowacją. Na taką postawę niejednokrotnie wpływały czynniki ekonomiczne, gdyż po ustaleniu granicy wielu rolników straciło bezpośredni dostęp do swoich pól, łąk i lasów oraz rynków zbytu ulokowanych po drugiej stronie gór. W 1924 roku zniesiono tymczasowe starostwo spisko-orawskie oraz poczyniono próżne działania mające na celu rewindykację granicy poprzez wymianę polskojęzycznej Jaworzyny na bliższe Słowacji Kacwin i Niedzicę. Dopiero w 1931 roku udało się ostatecznie zlikwidować obowiązującą ciągle pańszczyznę zwaną żelarką. Na Spiszu odrabiało ją około 50 rodzin pracujących i żyjących w majątkach szlacheckich należących nadal do Jugenfeldów i Salamonów urzędujących w zamku w Niedzicy. Dzięki subwencjom państwa polskiego umożliwiono chłopom „wykupienie” się od powinności wobec ziemiaństwa z zachowaniem użytkowanych nieruchomości. W latach 1936-1939 przeprowadzono komasację bardzo rozdrobnionych gruntów. Reforma początkowo spotkała się z oporem mieszkańców, ale jej długofalowe skutki okazały się bardzo korzystne dla miejscowej gospodarki. W okresie międzywojennym przeprowadzono również reformę systemu edukacji odziedziczonego po monarchii austro-węgierskiej. Przeważały szkoły jednoklasowe z placówkami utrzymanymi w nie najlepszym stanie, doskwierał również brak wykwalifikowanej kadry. Inspektor oświaty Wendelin Haber starał się skompletować grupę około 40 nauczycieli, co nie było łatwe ze względu na niepewną przyszłość regionu, a także niskie zarobki i słabe warunki bytowe. Jednak z czasem ciężka praca przyniosła zaskakujący efekt, nie tylko w dziedzinie edukacji, ale też pod względem społecznym. Przykładem może być integracja kobiet na popularnych kursach krawiectwa prowadzonych przez szkoły zawodowe.
We wrześniu 1939 roku słowacka armia generała Ferdinanda Čatloša razem z jednostkami niemieckimi najechała Rzeczpospolitą w rejonie Jurgowa i Krościenka nad Dunajcem. W przeciągu 14 dni zaanektowano Spisz, wytyczając nową granicę z Generalnym Gubernatorstwem na rzece Białce. Zajęte ziemie pospiesznie opuszczali przedstawiciele dawnej administracji oraz polscy duchowni, „robiąc miejsce” dla władz okupacyjnych. Chwilowo zamknięto szkoły, wznawiając naukę w znacznie zmodyfikowanej formie w 1940 roku. Świeżo sprowadzeni nauczyciele i księża wykładali przede wszystkim słowacką ortografię, gramatykę i literaturę oraz geografię i historię tego kraju. Co interesujące, poprawiła się sytuacja materialna wielu mieszkańców Zamagurza. Najpierw po korzystnym kursie wymieniono złotówki na korony, chroniąc ludność od nagłej utraty pieniędzy. Wprawdzie obowiązywał system kartkowy z przydziałem na mąkę i cukier, ale obowiązkowe kontyngenty były niskie – w zależności od rozmiaru gospodarstwa płacono w zbożu, sianie, kartoflach, grzybach, a nawet miodzie. Ponadto Niemcy skupowali po wysokich cenach mięso oraz ochoczo zatrudniali Słowaków do prac budowlanych na terenie całej Rzeszy. Od wiosny 1942 roku stopniowo eksterminowano Żydów, często przejmując ich mienie oraz prowadzone wcześniej przez nich karczmy i tartaki. Warto dodać, że przez Spisz biegły szlaki kurierskie podziemia konspiracyjnego, a także drogi nielegalnego przemytu wszelkiego rodzaju towarów spożywczych i przemysłowych oraz broni, a nawet ludzi. Na początku 1944 roku Armia Krajowa zawiązała w okolicy struktury partyzantki niepodległościowej (oddziały „Wichra”, „Zawiszy” i „Lamparta”), aktywnej głównie po wybuchu antyniemieckiego powstania w Bratysławie 28 sierpnia 1944. Naziści rozpoczęli wówczas wznoszenie umocnień przygranicznych, mających powstrzymać natarcie armii radzieckiej. Pierwsze jednostki Armii Czerwonej pojawiły się na Spiszu w styczniu 1945 roku, zajmując region w przeciągu miesiąca. Dwa lata później kosztem utrzymania Zaolzia socjalistyczna Czechosłowacja odstąpiła Polskiej Republice Ludowej tereny za rzeką Białką, wracając tym samym do status quo sprzed wojny. W związku z reformą rolną z 1946 roku już we wczesnym okresie komunizmu urzędnicy podjęli się parcelacji majątku Salamonów z Niedzicy. Wzorując się na sąsiednim Podhalu, po drugiej wojnie światowej na Zamagurzu znacznie rozwinięto hodowlę owiec i bydła mlecznego. Rzemiosło ciągle obejmowało głównie usługi stolarskie, ciesielskie, ślusarskie, kowalskie czy nawet młyńskie. Mniejszość słowacka zawiązała stowarzyszenie z własnym organem prasowym, czyli Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Czechów i Słowaków w Polsce, wydające gazetę „Život”. W latach 1967-1985 funkcjonowało ono jako Towarzystwo Kulturalne Czechów i Słowaków. W 1975 roku zlikwidowano powiaty oraz przywrócono gminy jednostkowe, przydzielając wieś do województwa nowosądeckiego. Powyższy stan trwał do 1999 roku, kiedy przeforsowano kolejną reformę administracyjną, tworząc 16 województw z podziałem na powiaty i gminy. Frydman znalazł się wtedy w gminie Łapsze Niżne w powiecie nowotarskim województwa małopolskiego. Warto nadmienić, iż transformacja ustrojowa Polski Ludowej w kraj demokratyczny i wolnorynkowy zaowocowała na Zamagurzu dużym bezrobociem, wymuszającym po 1989 roku emigrację mieszkańców do większych miast, a często także za granicę. Lokalny przemysł nadal skupiał się jedynie wokół piekarni i cukierni. Z czasem rozbudowano sieć wodociągową, kanalizacyjną i drożną oraz powiększono bazę noclegową, do czego niewątpliwie przyczynił się wzmożony ruch turystyczny i nowe połączenia autobusowe z Krakowem. W latach 1995-1996 Spisz odwiedzili m.in. prezydent Lech Wałęsa i prymas Józef Glemp. W regionie nadal prężnie działa mniejszość słowacka, inicjując liczne imprezy okolicznościowe, w tym przegląd folklorystyczny i dni kultury. Po ponad trzydziestoletnich pracach w 1997 roku otwarto zaporę na Dunajcu, tworząc zalew zwany Jeziorem Czorsztyńskim, który trwale zmienił krajobraz wsi i zapewnił jeszcze lepsze warunki do rozwoju turystyki.
Do małżeństwa między córką dziedzica klucza dunajeckiego Kornelią Palocsay a Aleksym Salamonem doszło w wyniku porwania baronówny przez szlachcica z zamku Dunajec. Według ówczesnych zwyczajów węgierskich rodzice nie mogli sprzeciwić się takiemu związkowi.
Stanisław Witecki, "Frydman", [w:] "Sakralne Dziedzictwo Małopolski", 2025, źródło: https://sdm.upjp2.edu.pl/miejscowosci/frydman