Zembrzyce

Województwo
MAŁOPOLSKIE
Powiat
suski
Gmina
Zembrzyce
Tagi
Beskidy Caritas Dembińscy dwór elektrownia wodna garbarstwo grodzisko Habsburgowie jezioro karczma księstwo oświęcimskie księstwo zatorskie kultura łużycka Małachowscy Newiarowscy Ochotnicza Straż Pożarna ochronka Ostrzeszewiczowie Palczowscy państwo suskie pożar przedszkole Przyłęccy szkoła Targowscy Wehrmacht Wielopolscy zbiornik retencyjny Zembrzyccy Znamięccy żubr
Autor opracowania
Piotr Kołpak
Uznanie autorstwa 4.0

Zabytki

Parafie

Opis topograficzny

Miejscowość Zembrzyce jest położona w Beskidzie Makowskim w widłach rzeki Skawy i uchodzącego do niej potoku Paleczki. Przypominająca układ małomiasteczkowy zabudowa wsi zajmuje szeroką kotlinę położoną na wysokości około 320 m n.p.m. Zembrzyce od południa sąsiadują z Suchą Beskidzką, od wschodu z Budzowem, od zachodu z Tarnawą Dolną, a od północy z Marcówką i – od 2017 roku – zbiornikiem retencyjnym Świnna-Poręba. Sztuczne jezioro niewątpliwie wzbogaca górski krajobraz i podnosi wartość turystyczną regionu. Przez Zembrzyce przechodzi czerwony szlak pieszy zwany Małym Szlakiem Beskidzkim, prowadzący z Bielska-Białej do schronisk na Kudłaczach i Luboniu Wielkim. Ten beskidzki zakątek od wieków zachwyca urokliwymi sceneriami. Tak opisywał je Stanisław Heumann, proboszcz zembrzycki na przełomie XIX i XX wieku: „okolica Zembrzyc jest górzysta i obfituje w lasy, a od strony południowej okalają je wysokie góry, między któremi bystre oko tutejszego mieszkańca rozróżni tak zwaną Policę i poważną Babią Górę. Góry te widzisz nieraz w maju, kiedy wokoło śliczna panuje pogoda, grubo pokryte całunem śnieżnym, a sprzeczności te natury niemało wtenczas dodają uroku tutejszemu górskiemu zakątkowi. Powietrze czyste, napełnione wonią balsamiczną drzew, mile nastraja każdego, który, nie żałując trudu, odwiedzi tych mieszkańców”.

Streszczenie dziejów

Najstarsze ślady osadnictwa na terenie Zembrzyc pochodzą z czasów kultury łużyckiej i są datowane na połowę pierwszego tysiąclecia p.n.e. Z kolei miejscowość o nazwie Zembrzyce odnotowano w źródłach dopiero w pierwszej połowie XIV wieku jako wieś należącą do książąt oświęcimskich i zatorskich. W 1445 roku Wacław książę zatorski sprzedał ją Janowi Cieślińskiego. Kolejny dziedzic, Jan Zembrzycki, oddał Zembrzyce królowi Zygmuntowi Staremu, jednak wkrótce znów wróciły one do rąk szlacheckich. Kolejnymi właścicielami były rodziny Niewiarowskich, Palczowskich, Przyłęckich, Wielopolskich (kiedy na krótko znalazła się w granicach państwa suskiego), Małachowskich czy Dembińskich. Na początku XIX wieku należała do Stanisława Ostrzeszewicza, który w latach 1807-1810 wzniósł w Zembrzycach neoklasycystyczny pałac. Jego córka Stefania wniosła wieś w posagu Franciszkowi Znamięckiemu, który przyczynił się do wybudowania nowej szkoły. Po wielkim pożarze w 1914 roku, który strawił trzecią część zabudowań mieszkalnych, zembrzyczanie założyli Ochotniczą Straż Pożarną. Zembrzyce należały już wtedy do arcyksięcia Karola Stefana Habsburga, który oddał część tutejszego dworu na potrzeby ochronki. W czasie drugiej wojny światowej wieś mocno ucierpiała, szczególnie podczas walk frontowych w styczniu 1945 roku. Po wojnie mieszkańcy wrócili do swoich tradycyjnych zajęć. Dwór oddano Nadleśnictwu Kalwaria Zebrzydowska, a następnie urządzono w nim przedszkole. W latach 1988-1992 rozebrano tutejszą linię kolejową w celu przygotowania terenu pod planowany zbiornik retencyjny, otwarty ostatecznie dopiero w 2017 roku.

Dzieje miejscowości

Nazwa Zembrzyce najprawdopodobniej wywodzi się od staropolskiego określenia żubra, co potwierdzają najstarsze źródła wymieniające wieś Zubrzic czy Zambricz. Niekoniecznie jednak chodzi o pradawnego mieszkańca karpackich puszcz, gdyż Ząbr albo Zambr mógł być również imieniem domniemanego właściciela lub założyciela osady. Choć miejscowość istnieje od około 700 lat, to najstarsze ślady osadnictwa na jej terenie datowane są na lata około 500-400 p.n.e. i należą do pozostałości po archeologicznej kulturze łużyckiej. Z kolei znaleziska z terenu grodziska na tzw. Zamczysku świadczą, że zamieszkiwano je w pierwszych wiekach państwowości polskiej i było ono jednym z najwcześniejszych przyczółków stałego osadnictwa w Beskidach.

Już w 1333 roku Jan Scholastyk książę oświęcimski nadał Żegocie (Mikołajowi) z Bieńkowic las nad Skawą niedaleko książęcej osady Zembrzyce w celu osadzenia tam wsi na prawie niemieckim. Zembrzyce pozostawały w posiadaniu książąt oświęcimskich i zatorskich przez kolejne stulecie, aż w 1445 roku Wacław książę zatorski sprzedał je za 155 grzywien groszy praskich Janowi Cieślińskiemu piszącemu się z Barwałdu i Cieślina. Nabywca zobowiązał się wówczas zbrojnie służyć księciu, ilekroć okoliczności i potrzeby ziemi zatorskiej wymagałyby tego, wystawiając konia wartości 4 grzywien i łucznika z hełmem. Rodzina Cieślińskich albo Barwałdzkich trzymała wieś jeszcze w drugiej połowie XV wieku, a już w 1508 roku odnotowano jako jej właściciela Jana Zembrzyckiego, który wraz z Piotrem Gierałtowskim i Janem Frydrychowskim składał wówczas przysięgę wierności królowi Zygmuntowi Staremu w imieniu burgrabiego zatorskiego. W 1530 roku Jan Zembrzycki, już jako sekretarz królewski, ustąpił wieczyście z praw do swej wsi dziedzicznej Zembrzyc na rzecz króla Zygmunta, zobowiązując się jeszcze do wystawienia kościoła zembrzyckiego i zabudowań plebańskich. Dotychczasowy dziedzic spisał ów akt „in Zembrzyce curia nostra militari”, co oznacza, że we wsi wznosiły się wtedy zabudowania obronne – zapewne w miejscu zwanym dziś Zamczyskiem.

Niedługo potem władca odsprzedał zembrzycki dwór, gdyż już w połowie XVI wieku należał on do rodziny Niewiarowskich herbu Półkozic – w 1553 roku Krzysztof Niewiarowski jako kolator parafii prezentował na probostwo w Zembrzycach Andrzeja Skawinkę z Lanckorony. Syn Krzysztofa, również Krzysztof Niewiarowski, na początku XVII stulecia pojął za żonę Barbarę z Lubomirskich, która z poprzedniego małżeństwa z Michałem Palczowskim herbu Orla miała syna Krzysztofa Palczowskiego. Ten ostatni kupił od matki najpierw Jaszczurową w 1610 roku, a następnie Zembrzyce w 1615 roku. Krzysztof, zanim zajął się rodzinnymi sprawami majątkowymi, przez kilkanaście lat podróżował po Europie, po powrocie do Polski zaciągnął się do roty husarskiej, a w 1618 roku wydał w Krakowie druk zatytułowany „O Kozakach, jeśli ich znieść czy nie”. Staropolski heraldyk Kasper Niesiecki opisywał go słowami: „całe szesnaście lat peregrynacji po Europie strawiwszy, cudzoziemskich języków wybornej nabył umiejętności, ile przy wielkim dowcipie swoim i rozsądku z natury osobliwszym, co go wszystkim przymiliło, osobliwie że przy tych darach Boskich, ludzkości był dziwnej”. Palczowski jeszcze w 1615 roku objął funkcję pisarza ziemskiego oświęcimskiego i zatorskiego, a pięć lat później zarządzał specjalnym funduszem przeznaczonym na rozwiązanie problemu rozbójnictwa, który od dawna doskwierał mieszkańcom Beskidów.

Po śmierci Krzysztofa Palczowskiego dobra zembrzyckie przejął jego syn, Adam Palczowski, który prawdopodobnie sprzedał je kasztelanowi oświęcimskiemu Achacemu Przyłęckiemu herbu Szreniawa. W 1655 roku w czasie potopu szwedzkiego kasztelan opuścił Małopolskę i udał się na Spisz, gdzie zmarł rok później. Jego ciało przewieziono do Zembrzyc i pochowano w tutejszej świątyni. Włości przejęła córka Przyłęckiego Teresa Małgorzata, małżonka Wojciecha Męcińskiego herbu Poraj kasztelana sieradzkiego. W 1660 roku para, pełniąc obowiązki kolatorów, prezentowała Jana Miklaszewskiego na posługę plebańską. Po śmierci rodziców Zembrzyce odziedziczył ich syn Kazimierz Ignacy Męciński starosta wieluński i radomski, odnotowany jako kolator tutejszej świątyni w 1682 roku. W tym samym czasie sąsiednie państwo suskie pozostawało w rękach możnej rodziny Wielopolskich herbu Starykoń. Po śmierci Jana Kazimierza Wielopolskiego spadek przeszedł na wdowę Annę Konstancję z Lubomirskich oraz ich małoletniego syna Aleksandra Wielopolskiego. Właścicielka dóbr, która po stracie męża wyszła za Stanisława Małachowskiego herbu Nałęcz, w 1696 roku przeprowadziła głęboką reorganizację administracyjną państwa suskiego. Plan rozwoju odziedziczonego terytorium obejmował również jego rozszerzenie, więc Małachowska w 1709 roku odkupiła Zembrzyce i przyłączyła je do państwa suskiego. Tym samym, jak pisał ówczesny wójt żywiecki Andrzej Komoniecki, „wieś w granicach swoich należycie przypadła, gdyż także przedtem z dawności do fary zembrzyckiej suskie państwo należało”. Po śmierci Anny Zembrzyce nie pozostały w rękach Wielopolskich, lecz w 1726 roku przypadły jej synowi z drugiego małżeństwa, Janowi Małachowskiemu (ojcu Stanisława Małachowskiego, marszałka Sejmu Czteroletniego i jednego z autorów Konstytucji 3 Maja). Jan wkrótce sprzedał wieś wraz z sąsiednią Marcówką Franciszkowi Michałowi Dembińskiemu herbu Nieczuja. Dwa lata po śmierci tego ostatniego, w 1742 roku, wdowa Salomea Słuszkowska wyszła za Jana Zakrzewskiego, zapisawszy uprzednio dobra ziemskie synom z pierwszego małżeństwa. W ten sposób po dojściu do lat sprawnych Zembrzyce otrzymał Franciszek Dembiński, syn Franciszka i Salomei, który w 1774 roku wydzierżawił miejscowość niejakiemu Żuławskiemu.

Na początku XIX wieku właścicielem wsi był już Stanisław Ostrzeszewicz ożeniony z Kordulą z Russockich (zm. w 1809), a potem z Marianną z Rutkowskich (zm. w 1873). Nowy właściciel w latach 1807-1810 wzniósł neoklasycystyczny, parterowy dworek na planie prostokąta z charakterystycznym portykiem zwieńczonym trójkątnym frontonem i wspartym na czterech kolumnach. Stanisław z pierwszego małżeństwa zostawił córkę Stefanię, która w 1830 roku wniosła Zembrzyce w posagu Franciszkowi Znamięckiemu. Para zamieszkała w tutejszym dworku i zaangażowała się w rozwój zembrzyckich włości. 3 sierpnia 1844 Franciszek Znamięcki uroczyście oświadczył, że w Zembrzycach wystawi szkołę, a pełnomocnicy gminni zadeklarowali, iż gmina będzie opłacać nauczyciela w kwocie 100 złotych reńskich rocznie. Do przedsięwzięcia przyłączył się pleban, który obiecał 5 złotych dorocznej nagrody dla najpilniejszych uczniów. Już rok później stanął nowy, murowany budynek szkoły, a pierwszy nauczyciel, Franciszek Krysta, zaczął pracę w lutym 1846 roku. Szkołę systematycznie rozbudowywano – pod koniec wieku budynek był już piętrowy z dwiema klasami, a na etacie pedagogicznym pracowały trzy osoby. Franciszek Znamięcki wspierał zembrzyczan także w 1849 roku, kiedy wojska moskiewskie przeprawiały się przez Galicję w celu wsparcia Austriaków w walce z powstańcami węgierskimi. Przez kilka czerwcowych dni we wsi stacjonowało ponad 2 tysiące strzelców i ułanów rosyjskich.

W 1862 roku wieś przejęła Teofilia Znamięcka, córka Franciszka, która zapisała się w pamięci mieszkańców jako hojna dobrodziejka parafii. W Zembrzycach było wówczas ponad 300 domów i prawie 1900 mieszkańców. Oprócz pańskiego folwarku pracowano w młynach zbudowanych na Skawie i Paleczce oraz na tartakach obrabiających drewno ściągnięte z beskidzkich lasów. Bawiono się w trzech karczmach zarządzanych przez żydowskich arendarzy. Zabudowa już wtedy miała charakter bardziej małomiasteczkowy niż wiejski, o czym wspominano w ówczesnych przewodnikach po ziemiach suskiej i wadowickiej. Autor jednego z nich odnotował: „Wieś ma wygląd małego miasteczka, ale z powodu garbarstwa, którym się tu trudnią, brakuje schludności. Lud przedsiębiorczy, pracowity, posiada wybitne cechy, które go odróżniają od włościan okolicy”. W podobnym tonie wypowiadali się kapłani spisujący zembrzycką kronikę parafialną: „Ludność dla niewystarczającego utrzymania z górskiego a rozdrobnionego gruntu, trudni się garbowaniem skór, pieczeniem chleba, bułek, a najwięcej obwarzanków czyli bugli, które na wszystkich w okolicy odpustach i jarmarkach sprzedaje, zachodząc z niemi i do Krakowa”. Zembrzyczanie handlowali też drewnem, spławiając je Skawą na tratwach, wyrabiali klej, zbierali i sprzedawali grzyby oraz jagody, w końcu trudnili się rybołówstwem. Proboszcz Stanisław Heumann dodawał: „Nie brak w Zembrzycach krawców, szewców, kowali, a nawet rzeźników. Jeden sklep jest w ręku katolickiem, a siedem sklepików w rękach Izraela. Zdrowotność w Zembrzycach wyborna. Dość powiedzieć, że wieku sędziwego wiele osób dosięga, a przez bujną wegetację i wapno, którego potrzebują garbarze do wyprawiania skór, bywają pochłaniane szkodliwe miazmata, a epidemie w okolicy panujące wioskę omijają. Lud tutejszy jest silnie zbudowany, wytrzymały, śmiały, żywego temperamentu, stanowi nawet odrębny typ, wyróżniający go od mieszkańców sąsiednich wiosek, którzy są drobni i powolniejsi. Pan Bóg, za przyczyną Najświętszej Panny, w tutejszem kościółku łaskami słynącej, ochrania także Zembrzyce od ognia i gradu”. Mimo to 15 kwietnia 1914, gdy większość mieszkańców przebywała na jarmarku w Suchej, wybuchł wielki pożar, który strawił trzecią część zembrzyckich budynków mieszkalnych. Akcję ratunkową przeprowadzały zastępy straży pożarnej z Wadowic, Kalwarii, a nawet Krakowa. Tragedia zachęciła miejscową społeczność do założenia własnego zastępu Ochotniczej Straży Pożarnej. Za uzbierane 2600 koron zakupiono sikawkę, a już 24 maja tego samego roku 24 strażaków ślubowało strzec mieszkańców od ognia.

Wieś należała już wtedy do przedstawicieli arcyksiążęcej gałęzi dynastii Habsburgów. W 1903 roku Zembrzyce kupiła Zofia Targowska, która w 1911 roku sprzedała je arcyksięciu Karolowi Stefanowi Habsburgowi właścicielowi zamku w Żywcu. W dynastycznych planach utworzenia polskiego kraju koronnego w granicach cesarstwa habsburskiego Karol Stefan, właściciel m.in. Żywca i Zembrzyc, miał otrzymać polską koronę. Pierwsza wojna światowa zniweczyła te plany, a żywieccy Habsburgowie musieli zadowolić się swoimi beskidzkimi włościami. Arcyksiążę w latach dwudziestych XX wieku przekazał część zembrzyckiego dworu i ogrodu na potrzeby utworzenia ochronki.

Po wybuchu drugiej wojny światowej w pierwszych dniach września 1939 roku „mężczyźni z Zembrzyc powołani do wojska wszyscy z ochotą zgłosili się do obrony ojczyzny najechanej przez odwiecznego wroga, a reszta wycofywała się do wschodnich terenów, z tym że tam się zgłoszą do swoich oddziałów. Pozostały tylko kobiety, dzieci i starcy” (kronika parafialna). 3 września polscy saperzy wysadzili most kolejowo-drogowy w Zembrzycach, a już następnego dnia przed południem na drugim brzegu Skawy ujrzano niemiecki patrol. Niemcy szybko uporali się z uszkodzoną przeprawą i wjechali do miejscowości, domagając się przygotowania kwater dla nadchodzących oddziałów. Wkrótce na Skawie utworzono granicę między Generalnym Gubernatorstwem a III Rzeszą, tym samym oddzielając od Zembrzyc część jej górskich przysiółków. Największe dramaty mieszkańcy przeżyli w styczniu 1945 roku w czasie natarcia wojsk rosyjskich. Ostatnie oddziały Wehrmachtu przejechały przez Zembrzyce 22 stycznia przed południem, a tego samego dnia wieczorem do wsi wjechały pierwsze sowieckie czołgi i wozy pancerne. Niemcy obsadzili jednak wzgórza nad Skawą i rejon Suchej, zatrzymując tu Rosjan na kolejne osiem dni. W tym czasie w wyniku ostrzału artyleryjskiego w Zembrzycach ucierpiało ponad 70 domostw, 8 mieszkańców poniosło śmierć, a 20 odniosło rany. Wielką ofiarnością odznaczył się wówczas pleban Stanisław Wilk, który nie tylko współpracował z niepodległościowym podziemiem, ale także samodzielnie udzielał pomocy mieszkańcom i opatrywał rannych żołnierzy.

Po ustaniu działań wojennych okazało się, że tradycyjne zajęcia mieszkańców Zembrzyc mogą im przynieść niespodziewane bogactwo: „wskutek wielkiego wyniszczenia wojennego powstało wielkie zapotrzebowanie obuwia, przeto garbowanie rozwinęło się w Zembrzycach na niebywałą skalę. Jedni przywozili autami z różnych stron skóry surowe, drudzy chemikalia, a reszta wyprawiała skóry wierzchowe i krupony. Pieniądz płynął jakby rzeką, nie było domu, gdzie by nie garbowano. Nawet fachowi rzemieślnicy innych zawodów przestali pracować w swoim fachu, a przerzucili się do garbarstwa. Wielu skorzystało z tej koniunktury, zburzyli dawne, małe domki, a pobudowali kamienice” (kronika parafialna). Koniunktura nie trwała jednak zbyt długo, gdyż już w listopadzie 1946 roku zakazano osobom prywatnym garbowania skór i sprzedaży surowca. Dopiero jednak po kilku rewizjach i aresztowaniach miejscowi zrezygnowali z intratnego zajęcia. Biskup Stanisław Rospond w czasie wizytacji tutejszej parafii nawiązał do bieżących problemów trapiących zembrzyczan, mówiąc, że „dobry jest spryt w rzeczach doczesnych, ale najważniejsza jest troska o zbawienie duszy”.

Odebrany Habsburgom dwór w Zembrzycach najpierw oddano Nadleśnictwu Kalwaria Zebrzydowska, a następnie przeznaczono na ochronkę Caritasu prowadzoną przez siostry służebniczki. Zlikwidowano ją w 1961 roku, otwierając w dawnych dworskich salach przedszkole państwowe. W latach 1988-1992 rozebrano linię kolejową Wadowice-Skawce w celu przygotowania miejsca pod planowany zbiornik wodny. Jego budowę rozpoczęto w 1986 roku, jednak zmiany ustrojowe, a następnie kryzys finansowy opóźniły prace. Zaporowy zbiornik retencyjny Świnna-Poręba otworzono dopiero w 2017 roku. Jako jego główne cele wskazano ochronę przeciwpowodziową doliny Skawy dla Wadowic i Krakowa, ochronę przed skutkami suszy, produkcję energii elektrycznej oraz stworzenie warunków do rozwoju turystyki. Z kolei dworek w 2005 roku został zakupiony przez Caritas Archidiecezji Krakowskiej w celu gruntownej rewitalizacji oraz urządzenia w nim Warsztatu Terapii Zajęciowej.

Ciekawostki

Według miejscowej legendy zamek zbudowany przez Jana Zembrzyckiego na górze Bielówce zwanej Zamczyskiem miał być miejscem hulaszczego życia dworskiego. Podczas jednej z zabaw jak zwykle pozwalano sobie na nieprzyzwoite dowcipy z wieśniaków i urąganie z wiary katolickiej. Kiedy nagle usłyszano bijące w kościele dzwony, uczestnicy balu zaczęli tupać, żeby je zagłuszyć. W rezultacie zamek runął i pogrzebał swoich mieszkańców.

Proboszcz Stanisław Heumann tak opisywał ubiór zembrzyczan na przełomie XIX i XX wieku: „Mężczyźni noszą krótkie szpencerki, jak Szlązacy, obszerne szarawary, ciemne kapelusze, z wielkiemikrysami i buty. Kierpców częściej używają mieszkańcy Zarębków i to w zimie. Guni tu wcale nie noszą. W zimie chodzą w kożuchach. Kobiety noszą warkocze jak dziewczęta, gdy tymczasem kobiety wiejskie w równinach mają włosy obcięte. Noszą długie chustki wełniane, którymi się okrywają. Mają i chusteczki jedwabne na ubranie głowy, jakich używają w święto”.

Bibliografia

Jankowska Marta, "Osadnictwo Księstwa Zatorskiego do końca XV wieku. Praca magisterska w Instytucie Historii UJ", Kraków 1977
"„Przewodnik Naukowy i Literacki. Dodatek do Gazety Lwowskiej”",
Niesiecki Kasper, "Herbarz polski", Lipsk 1841
Boniecki Adam, "Herbarz polski, t. 1-16", Warszawa 1899-1913
Łepkowski Józef, "Przegląd zabytków przeszłości z okolic Krakowa", Kraków 1863 , s. 41-41
Marczewski Bolesław , "Powiat wadowicki pod względem geograficznym, statystycznym i historycznym", Kraków 1897
"Nowa straż ogniowa w Zembrzycach" , „Nowości Illustrowane” , s. 15-16
"Straszny pożar wsi" , „Ilustrowany Kuryer Codzienny” , s. 2-3
"Encyklopedia katolicka, t. 20", Lublin 2014
Valde-Nowak Paweł, Blajer Wojciech, Kraszewska Anna, Leśniakiewicz Marcin, Cwetsch Marek, Śniadek Jan, Woźniak Barbara, "Najstarsze osadnictwo w dolinie Skawy. Stała wystawa historyczno-archeologiczna w Muzeum Miejskim Suchej Beskidzkiej", Sucha Beskidzka 2016

Jak cytować?

Piotr Kołpak, "Zembrzyce", [w:] "Sakralne Dziedzictwo Małopolski", 2024, źródło:  https://sdm.upjp2.edu.pl/miejscowosci/zembrzyce

Uwaga. Używamy ciasteczek. Korzystanie ze strony sdm.upjp2.edu.pl oznacza, że zgadzasz się na ich używanie. Więcej informacji znajdziesz w zakładce Polityka prywatności