Figura została wykonana w Monachium w ostatniej ćwierci XIX wieku i przewieziona do Tenczynka.
Rzeźba przedstawia Jezusa w typie Ecce Homo, po biczowaniu, ze śladami męki, siedzącego na kamieniu z rękami złożonymi na lewym udzie. Zbawiciel z bolesnym wyrazem twarzy zwraca wzrok ku górze, ma owalną twarz, duże, jasne oczy otoczone opuchniętymi powiekami spoglądające spod uniesionych brwi, wąski nos oraz niewielkie, nieznacznie rozchylone usta. Twarz okala ciemny zarost, spod korony cierniowej nałożonej na długie, opadające na ramiona ciemne włosy spływają strużki krwi. W prawej dłoni związanych sznurem rąk trzyma trzcinę, lewą stopę opiera na kamieniu, prawą na ziemi. Spod okrywającego jego plecy i nogi, związanego pod szyją purpurowego, podbitego złotem płaszcza widać nagi, umięśniony tors.
Przedstawienie Ecce Homo nawiązuje do sceny, w której Piłat ukazał ubiczowanego i cierniem ukoronowanego Jezusa ludowi żydowskiemu, używając słów „Oto Człowiek!” (J 19, 1-5). W Polsce epoki nowożytnej był to, zaraz po Ukrzyżowaniu, najpopularniejszy temat pasyjny. Wizerunki typu Ecce Homo rozwinęły się z dawniejszych tematów ikonograficznych przedstawiających Jezusa wyprowadzanego do Żydów w koronie cierniowej i płaszczu szkarłatnym oraz eksponowanie ran Chrystusa przez Piłata. Z czasem przedstawienie zostało zredukowane do postaci samego Jezusa. Współczucie budzi samotność Syna Bożego, uwidocznione ślady męki oraz wyrażający cierpienie wyraz twarzy. Skierowane do góry spojrzenie Jezusa wynika z osiemnastowiecznej tendencji do dynamizowania przedstawień. Można je odczytać jako skargę, kierowane do Ojca pytanie „Czemuś mnie opuścił?” lub wyraz poddania woli Boga. Korona cierniowa oraz trzymana w dłoni trzcina, stanowiące odpowiednik korony oraz berła, służą wyszydzeniu i zadaniu bólu. Pełnofiguralna, ustawiona na poziomie posadzki rzeźba pozwala na bezpośredni kontakt widza z cierpiącym Synem Boga.
Rzeźba jest przykładem seryjnej produkcji, która miała miejsce w Monachium pod koniec XIX wieku.
Dobry.
Dziubecki Tomasz, Ikonografia Męki Chrystusa w nowożytnym malarstwie kościelnym w Polsce, Warszawa 1996, 57-64.
Dziubecki Tomasz, Nowożytna ikonografia pasyjna w Polsce: pomiędzy rzymskim Zachodem a bizantyjskim Wschodem [w:] Sztuka i dialog wyznań w XVI i XVII wieku. Materiały Sesji Stowarzyszenia Historyków Sztuki Wocław, listopad 1999, Warszawa 2000, s. 363-370.
Księga Wypisowa Tenczyńskiego Bractwa Przenajświętszej Trójcy z lat 1880-1901, oprac. Rafał Szczurowski, Kraków 2007, s. 121.
Pełnoplastyczna rzeźba Chrystusa w typie ikonograficznym Ecce Homo stanowi echo nowożytnego ujęcia tego tematu o kompozycji zredukowanej do wizerunku Jezusa. Ustawiona na posadzce kościoła figura Zbawiciela ukazanego po biczowaniu, w koronie cierniowej, ze związanymi rękami i okrytego tylko płaszczem ma uwydatniać jego samotność i cierpienie oraz wywoływać współczucie i pobudzać pobożność. Rzeźba jest przykładem seryjnej produkcji, która miała miejsce w Monachium pod koniec XIX wieku.
Agata Felczyńska, "Ecce Homo", [w:] "Sakralne Dziedzictwo Małopolski", 2024, źródło: https://sdm.upjp2.edu.pl/dziela/ecce-homo-2