Ślemień

Województwo
ŚLĄSKIE
Powiat
żywiecki
Gmina
Ślemień
Tagi
Aktion Saybusch Andrzej Komoniecki bitwa Braniccy browar budownictwo drewniane folwark karczma Komorowscy konfederacja barska kozacy Noskowscy pałac państwo ślemieńskie rezydencja skansen stawy Szaszowscy Tarnowscy Wielopolscy wysiedlenia zamek
Autor opracowania
Piotr Kołpak
Uznanie autorstwa 4.0

Zabytki

Parafie

Opis topograficzny

Ślemień leży w dolinie rzeki Łękawki mającej swoje źródła na stokach Pietrasowej (814 m n.p.m.) i uchodzącej do Soły. Dolina, zwana Bramą Ślemieńską, oddziela Beskid Makowski (Pasmo Pewelskie) na południu od Beskidu Małego (Pasmo Łamanej Skały) na północy. Położenie miejscowości w przesmyku między dwoma pasmami górskimi determinuje równoleżnikowy charakter osadnictwa i infrastruktury drogowej. Wieś graniczy z Gilowicami i Pewlą Ślemieńską od zachodu oraz Koconiem i Lasem od wschodu. Kulminacją ślemieńskiej części Beskidu Małego jest szczyt Łamana Skała (929 m n.p.m.), wokół którego w 1960 roku staraniem profesora Stefana Myczkowskiego utworzono Rezerwat Madohora z prawdopodobnie pierwotnym drzewostanem górnoreglowego boru świerkowego. Ponadto na terenie miejscowości, w Paśmie Łysiny, znajdują się Jaskinie w Czarnych Działach opisane przez speleologów w latach siedemdziesiątych XX wieku i od 1993 roku chronione jako pomniki przyrody. Przez centrum Ślemienia przechodzi niebieski szlak turystyczny ze stacji PKP w Hucisku na przełęcz Anula pod Łamaną Skałą, natomiast północną granicą gminy biegnie czerwony Mały Szlak Beskidzki łączący Straconkę w Bielsku-Białej z Luboniem Wielkim w Beskidzie Wyspowym oraz żółty szlak turystyczny z przystanku PKS w Rzykach do Przełęczy Bukowskiej. Z kolei nieco na południe przebiega zielony szlak turystyczny Beskidu Małego z Dworca PKP w Suchej Beskidzkiej do Bielska-Białej, a południową granicą wsi żółty szlak turystyczny ze stacji PKP w Jeleśni na Gachów Groń.

Streszczenie dziejów

Najstarsze wzmianki o Ślemieniu pochodzą z pierwszej połowy XVI wieku, kiedy właścicielami wsi byli Szaszowscy vel Gierałtowscy oraz Noskowscy. W 1545 roku Hieronim Noskowski sprzedał miejscowość braciom Janowi i Wawrzyńcowi Komorowskim, którzy scalili Żywiecczyznę i stworzyli z niej podstawę majątku rodziny Komorowskich. W 1608 roku całe latyfundium żywieckie podzielono między trzech synów Krzysztofa Komorowskiego, którzy odziedziczyli części zwane odtąd „państwami” – państwo ślemieńskie przypadło Aleksandrowi Wielopolskiemu. W 1639 roku jego córka Katarzyna wraz z mężem Piotrem Samuelem Grudzińskim zbudowali (lub rozbudowali już stojący) zamek ślemieński, a w 1655 roku dziedziczka ufundowała szpital dla 15 ubogich. Przed śmiercią zapisała włości ślemieńskie Konstancji Krystynie, małżonce Jana Wielopolskiego. W 1676 roku Wielopolski wykupił dobra żywieckie w zamian za spłatę długów króla Jana Kazimierza i odtąd przez kolejne dwa stulecia dominium ślemieńskie należało do Wielopolskich. W 1719 roku Franciszek Wielopolski polecił zburzyć zamek Komorowskich-Grudzińskich i wystawić nową rezydencję w Ślemieniu. W 1768 roku na Kocońskiej Górze niedaleko dworskich zabudowań doszło do bitwy między konfederatami barskimi i oddziałami kozackimi, a w miejscu potyczki 100 lat później mieszkańcy wznieśli kaplicę upamiętniającą to wydarzenie. W połowie XIX wieku dobra ślemieńskie zakupił Aleksander Branicki, a na początku kolejnego stulecia majątek znalazł się w rękach Juliusza Tarnowskiego i jego żony Anny z Branickich. W czasie drugiej wojny światowej wysiedlono 621 mieszkańców Ślemienia w ramach operacji wysiedleńczo-osiedleńczej „Aktion Saybusch”. Po wojnie po zabudowaniach dworskich nie było już niemal śladu. W miejscu wieży zamku Komorowskich-Grudzińskich wystawiono nowy budynek urzędu gminy, w miejscu rezydencji Wielopolskich urządzono lecznicę weterynaryjną, a w ogrodach rządcówki wybudowano Ośrodek Zdrowia. Niedaleko tych zabudowań w 2012 roku otwarto Park Etnograficzny Ziemi Żywieckiej.

Dzieje miejscowości

Żywiecki wójt i dziejopis Andrzej Komoniecki (żył w latach 1658-1729) wywodził nazwę Ślemienia od elementu konstrukcyjnego więźby dachowej: „Ślemię wieś stąd nazwana jest, iż najpierwszy poddany, budując sobie w tym tam miejscu chałupę, nie skrokwił onej sobie, jako tu zwyczaj jest w górach, ale po lachowsku na dwóch sochach wierzch postawił miasto krokwi. Którego pytano, co to robi, on odpowiedział, że ślemię, gdyż po Zakrakowiu na sochach wierzchy takie ślemieniem nazywają. I stąd, dziwując się temu, od jego budynku tego wierzchu Ślemię wieś nazwano”. W konstrukcji więźby sochowo-ślemieniowej na rozwidlonych słupkach (sochach) opierano górną belkę, do dziś noszącą nazwę ślemię, na której z kolei mocowano żerdzie. Zdziwienie górali w przekazie kronikarza nie było bezpodstawne – zazwyczaj w budownictwie stosowali oni rozwiązanie krokwiowe, polegające na łączeniu pochyłych belek (krokwi) wzmacnianych jętkami i łatami.

Ślemień nie należał do najstarszych miejscowości na Żywiecczyźnie, jednak z czasem stał się centrum obejmującego kilkanaście okolicznych wsi dominium zwanego państwem ślemieńskim. Jeszcze w XIII i XIV wieku tereny skupione wokół centrum osadniczego w Żywcu stanowiły „wyspę osadniczą” oddzieloną od gęściej zaludnionych obszarów Małopolski i Śląska beskidzkimi pasmami górskimi. Wówczas w Bramie Wilkowickiej (dolinie oddzielającej Beskid Śląski od Beskidu Małego) powstały trzy wsie cystersów z Rud: Łodygowice, Pietrzykowice i Wilkowice, a na początku XIV wieku funkcjonowały parafie w Żywcu i Gilowicach. Najstarsze rozpoznane wzmianki źródłowe o Ślemieniu pochodzą z pierwszej połowy XVI stulecia. W 1527 roku Jakub Szaszowski (albo Gierałtowski) herbu Szaszor zapisał swojej żonie Annie z Pieniążków dożywotnie uposażenie zapisane na Głębowicach, Gilowicach i Ślemieniu. Dziesięć lat później, w 1537 roku, Ślemień wymieniono wśród miejscowości objętych podatkiem rogowym na terytorium tenuty (czyli dóbr dzierżawionych od króla) barwałdzkiej, należącej wówczas do rodziny Komorowskich herbu Korczak. W międzyczasie wieś znalazła się w rękach Hieronima Noskowskiego herbu Zaremba, dowódcy chorągwi piechoty w czasie bitwy pod Obertynem w 1531 roku i artylerii polskiej podczas oblężenia Chocimia w 1538 roku.

W 1545 roku Noskowski sprzedał Ślemień Janowi i Wawrzyńcowi Komorowskim, którzy uczynili z dóbr na Żywiecczyźnie trzon rodzinnych włości i główne źródło dochodów. W 1550 roku Jan Komorowski przeniósł część rocznego uposażenia plebana żywieckiego, dzwonnika, altarysty i łaziennika w kwocie 37 złotych i 7 groszy z miasta Żywca (z którego dochodów odprowadzano wspomnianą sumę od 1541 roku) na nowo pozyskane wsie – Ślemień i Kocoń. Następnie do powinności dzierżawców i poddanych obu miejscowości dodano obowiązek dostarczania wosku na świece przed ołtarz Narodzenia Najświętszej Marii Panny w żywieckiej farze. Po śmierci Jana w 1566 roku dobra żywieckie przejęli jego dwaj synowie: Jan Spytek, podczaszy królowej Katarzyny Habsburżanki, i Krzysztof, kasztelan połaniecki, oświęcimski i sądecki. Już w 1567 roku bracia zakupili nowe grunty i gospodarstwa w celu wprowadzenia na Żywiecczyźnie gospodarki folwarcznej, „skąd się folwarki – jak pisał Andrzej Komoniecki – w Państwie Żywieckim poczęły jawić, których przedtem nie było”. W 1585 roku Jan Spytek Komorowski zmarł bezdzietnie, zostawiając całą schedę swemu bratu. W 1608 roku po śmierci Krzysztofa Komorowskiego spadek podzielono między jego trzech synów, dziedziczących części określane odtąd mianem „państw”: państwo żywieckie trafiło do Mikołaja, państwo suskie do Piotra, a państwo ślemieńskie do Aleksandra Komorowskiego. Wówczas Ślemień stał się centrum dominium, w którego skład wchodziły: Gilowice, Kocierz, Kocoń, Kurów, Las, Łękawica, Łysina, Moszczanica, Oczków, Pewel Mała (Pewelka), Rychwałd i Rychwałdek. Aleksander wkrótce pojął za żonę Annę, córkę kasztelana bieckiego Andrzeja Dębińskiego. W 1614 roku Piotr Komorowski przebudował pałac w Suchej w magnacką rezydencję, wspaniały zamek Mikołaja Komorowskiego w Żywcu wznieśli jego przodkowie – można podejrzewać, że również Aleksander po objęciu Ślemienia zapragnął wystawić tam warownię świadczącą o zamożności właściciela. W 1622 roku pan na Ślemieniu wdał się w konflikt z niejakim Kasprzykiem, właścicielem karczmy w Lasie, a z pomocą Komorowskiemu przyszli Stanisław Dębiński oraz Jan Stadnicki. Mimo udzielonego wsparcia w porywie zazdrości o małżonkę – jak twierdzą kronikarze – Aleksander nakazał swoim poddanym Dzwomarowi i Kwaśniowskiemu oślepić Dębińskiego i wykastrować Stadnickiego. Po tych wydarzeniach Aleksander zbiegł za granicę i podobno po kilku latach zmarł w Rzymie.

Komorowski pozostawił córkę, Katarzynę, która poślubiła najpierw Piotra Samuela Grudzińskiego, starostę średzkiego, a następnie Teodora Lackiego, marszałka nadwornego litewskiego. Grudzińscy około 1639 roku przy ujściu potoku Koconka do Łękawki wznieśli (albo rozbudowali) ślemieńską warownię o wymiarach około 30-40 × 30-40 m z narożnymi wieżami. W miejscu wieży północno-zachodniej stoi dziś budynek urzędu gminy. Ponadto Katarzyna zapisała się w pamięci poddanych jako zaradna i pobożna pani. Już w 1640 roku zapisała żywieckim mansjonarzom 10 tysięcy złotych na Ślemieniu, a Gilowice oddała w zastaw proboszczowi żywieckiemu Stanisławowi Blochowi z Sobowa za 700 złotych. W 1655 roku właścicielka wraz z nowo poślubionym Teodorem Lackim ufundowali w Ślemieniu murowany szpital dla 15 ubogich, którego uposażenie zapisali na grodzie oświęcimskim, a w 1662 roku poleciła powiększyć kaplicę ślemieńską, by 10 lat później doprowadzić do odłączenia Ślemienia od parafii w Rychwałdzie. Czasem jednak Katarzyna bezwzględnie egzekwowała swoje prerogatywy. W 1657 roku karczmarz ślemieński Jan Szostacki własnym sumptem wystawił kamienną kapliczkę. Samowola poddanego rozwścieczyła panią na Ślemieniu, która rozkazała zniszczyć obiekt i zbudować na jego miejscu kapliczkę drewnianą.

Przed śmiercią w 1675 roku Katarzyna zapisała dominium ślemieńskie Konstancji Krystynie z Komorowskich, wnuczce Mikołaja Komorowskiego (który w 1608 roku objął państwo żywieckie) i małżonce Jana Wielopolskiego – od 1678 roku kanclerza wielkiego koronnego. Na podstawie konstytucji sejmowej z 1676 roku magnat – jako krewny Komorowskich – został dopuszczony do kupna ziemi żywieckiej za spłatę 600 tysięcy długów króla Jana Kazimierza. Od tej chwili dobra ślemieńskie na kolejne dwa stulecia znalazły się w rękach rodziny Wielopolskich herbu Starykoń. Po śmierci kanclerza Wielopolskiego w 1688 roku włościami podzieliły się jego dzieci: Jan Wielopolski odziedziczył Pieskową Skałę i państwo suskie, Franciszek Wielopolski otrzymał państwo żywieckie, a Konstancja Katarzyna, żona kanclerza wielkiego litewskiego Marcjana Aleksandra Ogińskiego – państwo ślemieńskie. Konstancja Ogińska zmarła w 1693 roku i wówczas dominium ślemieńskie podzielono między starostę krakowskiego i pana na Żywcu Franciszka Wielopolskiego oraz jego bratanka, pana na Suchej Aleksandra Wielopolskiego (syna Jana Wielopolskiego).

Franciszek nie mieszkał w Ślemieniu i w zarządzaniu majątkiem wyręczali go podstarości. Przybył tu na pewno w 1715 roku wraz z żoną Anną z Lubomirskich (córką hetmana wielkiego koronnego Hieronima Lubomirskiego), aby uczestniczyć w obradach komisji, której celem było przekazanie mu części państwa ślemieńskiego pozostającej w rękach jego bratanka. W tym samym czasie para poszukiwała lepszej lokalizacji dla ślemieńskiej rezydencji. Już w maju 1719 roku burzono zamek Komorowskich-Grudzińskich, a dwa lata później, w lecie 1721 roku, nieopodal dawnego stanął nowy pałac ślemieński o wymiarach około 35 × 25 m. Pracami budowlanymi kierował podstarosta ślemieński Antoni Majeranowski, a sam budynek zapewne pełnił funkcję letniej rezydencji Wielopolskich – jak pisał Andrzej Komoniecki: „zamek ślemieński całe lato budowano, pokojów kilkanaście tak na dole i na górze wystawiono i należycie przykryto, wystawiwszy go pańsko na pagórku, wyżej niźli przedtem stary zamek był”. Przypuszcza się, że płaskorzeźbiony kartusz z herbem Starykoń, wmurowany w ścianę nowego kościoła parafialnego, pierwotnie zdobił fasadę nowego pałacu Wielopolskich. Kilka lat później, 30 października 1726, rezydencja została obrabowana przez grupę bandytów pomimo obrony podstarościego Andrzeja Majeranowskiego, który zranił jednego z uciekających złoczyńców. Franciszek zmarł w 1732 roku, a przez kolejne siedem lat majątkiem zarządzała Anna Wielopolska z Lubomirskich. Po jej śmierci w 1739 roku w obecności biskupa krakowskiego kardynała Jana Aleksandra Lipskiego podzielono ślemieńską schedę.

Pieskowa Skała i państwo ślemieńskie znalazły się wówczas w rękach najmłodszego syna Franciszka i Anny, Hieronima Wielopolskiego i jego małżonki Urszuli z Potockich. Do najważniejszych wydarzeń tego okresu należała przegrana bitwa konfederatów barskich z kozakami na Kocońskiej Górze 3 sierpnia 1768. Na pamiątkę tego wydarzenia okoliczna ludność w 1868 roku wystawiła kaplicę w miejscu potyczki. W latach siedemdziesiątych XVIII wieku z inicjatywy Hieronima Wielopolskiego w Ślemieniu wybudowano hutę żelaza, a pamiątką po niej są dziś ruiny wielkiego pieca hutniczego, który spłonął w 1791 roku i już nigdy nie został odbudowany. Hieronim zmarł bezdzietnie w 1779 roku, a wtedy dobra przypadły dzieciom i wnukom jego braci: Jana i Karola Wielopolskich. Przy okazji kolejnych procesów spadkowych w 1798 roku sporządzono dokładny opis dominium, które przypadło Janowi Kantemu Wielopolskiemu (synowi Jana Józefa, który był synem Jana i wnukiem Hieronima Wielopolskiego). Państwo ślemieńskie obejmowało wówczas Ślemień z dwoma folwarkami, Gilowice z folwarkiem, Łękawicę z folwarkiem, Moszczanicę z folwarkiem, Rychwałd z folwarkiem, Kurów, Okrajnik, Kocoń, Kocierz, Kocurów, Łysinę, Pewelkę, Rychwałdek, Las oraz wielki las Kocierz. Pałac Wielopolskich w Ślemieniu był dwukondygnacyjny: na parterze mieściło się 14 pokoi, z kolei na górze 10. Pod pałacem znajdowały się dwie przepastne piwnice oraz cele dla aresztantów. W zespole dworskim działał prężnie browar, z kolei podróżni mogli schronić się w karczmie, której opis z 1798 roku pozostaje niezbyt pochlebnym świadectwem o jej ówczesnych właścicielach: „w austerii stancje cztery z komnatami, ale tylko jedna dobra, reszta zdezelowane bez okien i podłogi […] piwnica bez sklepienia i stodoła dla karczmarza z drzewa całego, austeria zaś ze rzniętego”. Niezbyt też chyba przejmowano się stawami rybnymi, których opiekuna zobowiązano dawniej do dostarczenia 12 kop pstrągów, lecz pod koniec XVIII wieku zrezygnowano z tego świadczenia, gdyż stawy „wodą napuszczone nie są, bo zrujnowane”.

W pierwszej połowie XIX stulecia Ślemień wraz z okolicznymi miejscowościami przechodziły z rąk do rąk kolejnych przedstawicieli i przedstawicielek rodziny. W 1837 roku Adam Wielopolski sprzedał dominium Elżbiecie z Moszczeńskich Wielopolskiej za 125 tysięcy złotych. Dwa lata później nowa właścicielka zapisała na dobrach ślemieńskich sumę 12 tysięcy złotych krakowskiemu klasztorowi Bonifratrów, a w 1844 roku wniosła kwotę tysiąca złotych na utrzymanie szkoły w Ślemieniu. W 1849 roku Aleksander Branicki, syn hetmana wielkiego koronnego Ksawerego Branickiego, odkupił od Elżbiety klucz ślemieński za 110 tysięcy złotych reńskich. W 1855 roku utworzono w Ślemieniu sąd obwodowy i na jego potrzeby przystosowano budynek pałacowy, obniżając go o jedną kondygnację. Administracyjnie sądowi w Ślemieniu podlegało 19 wsi oraz miasto Sucha. Kiedy 1 stycznia 1906 sąd przeniesiono do Suchej, dawna rezydencja Wielopolskich, początkowo dzierżawiona przez krakowskich pijarów, szybko zaczęła popadać w ruinę. Wkrótce majątki suski i ślemieński znalazły się w rękach Juliusza Tarnowskiego i jego żony Anny z Branickich (córki Władysława Branickiego i Julii z Potockich), którzy zalecili zarządcy swoich lasów – niejakiemu Dadejowi – rozebranie pałacu w Ślemieniu.
W 1900 roku miejscowość zamieszkiwało ponad 2 tysiące osób. Społeczność żydowska liczyła sobie w tym czasie 20-40 przedstawicieli i nie cieszyła się szacunkiem pozostałych mieszkańców. W 1892 roku ślemieńskie Kółko Rolnicze zwracało się do Zarządu Głównego Towarzystwa Kółek Rolniczych z prośbą o dofinansowanie zakupu murowanego budynku na potrzeby instytucji, a wniosek motywowano tym, że budynek „chcą nam odbić Żydzi”. Wzrost nastrojów niepodległościowych towarzyszył obchodom pięćsetnej rocznicy wiktorii grunwaldzkiej w 1910 roku. Również na Żywiecczyźnie fetowano jubileusz, organizując uroczyste procesje i budując pomniki grunwaldzkie – jeden z nich stanął w Ślemieniu obok kościoła parafialnego. W 1913 roku w Ślemieniu powstała jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej. Aktywność jej członków nie ograniczała się do działań przeciwpożarowych, ale również do animowania życia społecznego i kulturalnego gminy. Po pierwszej wojnie światowej z majątku w Końskich wróciła owdowiała Anna Tarnowska wraz z synem Juliuszem, który do września 1939 roku pozostawał zarządcą Suchej i Ślemienia. W okresie międzywojennym w Ślemieniu rozwinęły się kolejne instytucje aktywizujące społeczność i zachęcające do porzucenia pomysłów o coraz popularniejszej emigracji zarobkowej. Prężnie działała betoniarnia hrabiów Tarnowskich, zorganizowana w budynku karczmy z przełomu XVIII i XIX wieku. W przedsiębiorstwie znalazło zatrudnienie wielu mieszkańców wsi. Zakład funkcjonował do wybuchu drugiej wojny światowej, a w 1945 roku budynek dawnej karczmy rozebrano.

Po wkroczeniu wojsk niemieckich we wrześniu 1939 roku cała Żywiecczyzna znalazła się w granicach III Rzeszy. W hitlerowskiej administracji zmieniono nazwy miejscowości, w tym Ślemienia, który pod okupacją oficjalnie nazywał się Friedrichswald – jednak w rzeczywistości niemiecką nazwą posługiwano się wyłącznie w odniesieniu do Żywca (Saybusch) i powiatu żywieckiego. Atmosferę strachu podsycały doniesienia o realizowanej akcji deportacji ludności. Ówczesny proboszcz Ślemienia, Józef Komendera, tak opisywał nastroje swoich parafian: „W roku 1940 następuje pierwsze wysiedlenie części ludności w Jeleśni. Krążą pogłoski, że i w tutejszej parafii mają to samo uczynić. Jakaś komisja chodzi i spisuje gospodarstwa, inwentarz i znaczy domy. I wówczas niespodziewanie zajeżdżają auta z wojskiem. Wojsko otacza pierścieniem wioskę, wchodzi do wsi, wyrzuca rodziny z domów, pozwalając zabrać trochę jedzenia i mały pakunek. Ludzie – Polacy nie wierzą własnym oczom. Broniliby swojej, lecz porządku pilnuje wojsko i karabin maszynowy. Ludzi ładuje się do aut, wiezie do Żywca, a stamtąd na poniewierkę”. Operacja nosząca kryptonim „Aktion Saybusch” została zaplanowana na jesień i zimę 1940 roku i w jej ramach zakładano przeprowadzenie kilkunastu jednodniowych akcji wysiedleńczo-osiedleńczych na terenie Żywiecczyzny. Ślemień wysiedlano 29 października 1940. Wówczas swoje domy opuściło 615 osób (145 rodzin), natomiast 10 listopada 1940 do wysiedleńców dołączyła jedna sześcioosobowa rodzina. W opuszczonych ślemieńskich gospodarstwach znalazło się miejsce dla 183 osadników niemieckich. Wojska sowieckie wkroczyły do Ślemienia 5 lutego 1945, choć hitlerowcy bronili się jeszcze na Jasnej Górce, wystawiając tamtejszy kościół na ostrzał artyleryjski.

Po zakończeniu działań wojennych dobra Tarnowskich upaństwowiono, a większość budynków dworskich w Ślemieniu rozebrano. Część mieszkańców byłego państwa ślemieńskiego wyemigrowała na ziemie odzyskane, a pozostali szukali zatrudnienia w rozwijających się gałęziach gospodarki: w górnictwie na Śląsku oraz przemyśle w Bielsku-Białej i Żywcu. W latach pięćdziesiątych XX wieku w miejscu północno-zachodniej wieży dawnej warowni Komorowskich-Grudzińskich wybudowano nowy budynek urzędu gminy; tam, gdzie stała rezydencja Wielopolskich, urządzono lecznicę weterynaryjną, której pomieszczenia w 2014 roku przekazano na cele socjalne; z kolei w ogrodzie rządcówki do dziś funkcjonuje Ośrodek Zdrowia w Ślemieniu. Niedaleko tych zabudowań, przy drodze do Koconia, w 2012 roku uroczyście otworzono Park Etnograficzny Ziemi Żywieckiej, na którego teren przeniesiono kilkanaście obiektów budownictwa drewnianego, w tym budynek rychwałdzkiej szkoły z 1900 roku, kuźnię ślemieńską z początku XX wieku czy chałupę wołoską z Kukowa.

Ciekawostki

Andrzej Komoniecki pod 1723 rokiem wspominał o sprowadzeniu do Ślemienia przez Franciszka Wielopolskiego znanego piwowara Żyliny, który nie potrafił jednak sprostać gustom właścicieli dominium: „1 marca państwo zaciągnęło z Żyliny piwowara i w ślemieńskim go zamku postanowiono, aby on tam słody piwne robił i piwo mógł warzyć jako w Żylinie jest. Ale nie mógł tego dokazać, bo tylko jeden miesiąc przebywszy, nie potrafił takiego jakoby należało, po czy zrozumiawszy, odprawiono go i tam poniechano”.

Niektórzy podstarości wysługiwali się miejscową ludnością nawet w dni świąteczne, domagając się odrabiania dni pańszczyźnianych. Pod 1728 rokiem Andrzej Komoniecki opisał takie zdarzenie: „28 maja we czwartek w dzień Bożego Ciała w Ślemieniu szlachetny pan Stanisław Królikowski, podstarości tameczny, rozkazał poddanemu Frankowi Copijemu jechać za pańskie na maj na omajanie w zamku, dla procesji Bożego Ciała. Który poddany, rąbiąc w to święto rano, «Maj» po trzy razy nań zawołało, «nie rąb, niechaj tego»; ale przecież rąbał, rozumiejąc, że drugi nań woła, i nabrawszy furę, tylko trochę ujechał, wóz mu wywróciło i drugiego syna jego przywaliło, dość go nie zabiło. Potem zaś jadąc, łańcuch żelazny we troje mu rozerwało i koniowi gałąź w zadek wetkało i głowę mu zakręciło, że konia zabiło. Co to Pan Bóg za zgwałcenie święta mógł sprawić zemstę, albo czart, bo ten podstarości żonę swoją miał opętaną, nie dopuszczał tej chwały Bożej, to jest procesji koło zamku czynić. Do której egzorcyści przyjechawszy, wojska czart zmyślał dla postrachu ludzi i poddanym paskudy wyrządzał. A tę podstarościnę do Rychwałdu wożono i tam z niej wyganiano, a nie chciał czart ustąpić, ale i dla niej insi opętaństwa dostali ludzie. Przez co z podstarostwa od państwa złożony był”.

Bibliografia

Sroka Stanisław , "Państwo ślemieńskie w okresie staropolskim" , „Gronie. Kwartalnik poświęcony sprawom Żywiecczyzny” , s. 11-22
Komoniecki Andrzej, "Chronografia albo Dziejopis żywiecki", Żywiec 2005
Pawiński Adolf , "Polska XVI wieku pod względem geograficzno-statystycznym, t. 3", Warszawa 1886
Augustin Franciszek , "Kroniki żywieckie od czasów zamierzchłych do 1845 roku", Żywiec 2007
Drobisz Zdzisław , "Kopalnictwo rud żelaza dla huty Węgierska Górka" , „Karta Groni” , s. 54-63
"Inwentarze dóbr żywieckich z XVIII wieku zawierające obciążenia feudalne ich ludności", Żywiec 1980
Miodoński Mirosław , "Ślemień – powracające dziedzictwo kulturowe" , „Gronie. Kwartalnik poświęcony sprawom Żywiecczyzny” , s. 181-184
Janusz Wojciech, "Uwagi nad genezą „państwa żywieckiego” " , „Gronie. Kwartalnik poświęcony sprawom Żywiecczyzny” , s. 75-88
Ramułt Stefan, "Gwara ślemieńska, t. 1: Słownik", Poznań 1930
Dusik Jarosław, "Rozwój terytorialny żywieckiego latyfundium Komorowskich" , „Karta Groni” , s. 50-66
Sikora Mirosław, Bortlik-Dźwierzyńska Monika, "Aktion Saybusch. Wysiedlenie mieszkańców Żywiecczyzny przez okupanta niemieckiego 1940-1941", Katowice 2010

Jak cytować?

Piotr Kołpak, "Ślemień", [w:] "Sakralne Dziedzictwo Małopolski", 2024, źródło:  https://sdm.upjp2.edu.pl/miejscowosci/slemien

Uwaga. Używamy ciasteczek. Korzystanie ze strony sdm.upjp2.edu.pl oznacza, że zgadzasz się na ich używanie. Więcej informacji znajdziesz w zakładce Polityka prywatności