Jordanów

Województwo
MAŁOPOLSKIE
Powiat
suski
Gmina
Jordanów
Tagi
bitwa limanowska bożnica cadyk droga karpacka elektryfikacja epidemia Galicyjska Kolej Transwersalna gmina wyznaniowa handel jarmark jezuici Jordanowie kahał Karnkowscy kirkut kolej letnisko lokacja Lubomirscy Łodzińscy Makowieccy Ochotnicza Straż Pożarna ośrodek handlowy prawo magdeburskie Przerębscy przywilej ratusz Sierakowscy Sołtykowie Straż Ogniowa targ Towarzystwo Jezusowe Towarzystwo Miłośników Ziemi Jordanowskiej uzdrowisko Zebrzydowscy Żydzi
Autor opracowania
Piotr Kołpak
Uznanie autorstwa 4.0

Zabytki

Parafie

Ludzie

Opis topograficzny

Jordanów leży nad rzeką Skawą (prawy dopływ Wisły) w Kotlinie Rabczańskiej na pograniczu Beskidu Makowskiego i Kotliny Rabczańskiej (albo Pogórza Orawsko-Jordanowskiego). Na wschód od miejskiego rynku leży Malejowa, której nazwa pozostała po dawnej wsi, na której gruntach lokowano Jordanów. W 1929 roku do miasta przyłączono też przysiółki Chrobacze, Przykrzec i Mąkacz w północnej części gminy. Przez środek malowniczo położonego miasteczka przebiega droga krajowa nr 28, łącząca Zator i Wadowice z przejściem granicznym w Medyce. Gmina miejska Jordanów graniczy z gminą Osielec i wsią Łętownia od północy, miejscowościami Naprawa i Skawa od wschodu, sołectwami Wysoka i Toporzysko od południa oraz gminą Bystra-Sidzina od zachodu. Przez miejscowość przebiega Główny Szlak Beskidzki (łączący Ustroń w Beskidzie Śląskim z Wołosatym w Bieszczadach), niebieski, długodystansowy szlak pieszy z Brzeźnicy pod Skawiną do Kacwina na Spiszu oraz żółty szlak pieszy z Wieliczki w stronę Podhala. O dużych walorach turystycznych Jordanowa decydują rozbudowana infrastruktura turystyczna oraz położenie wśród malowniczych masywów górskich tworzących urzekający beskidzki krajobraz. Pod koniec XIX wieku tak opisywano Jordanów: „W bardzo pięknej, malowniczej dolinie położona stolica Babiogórców, nazywana jest także zielonym miastem”.

Streszczenie dziejów

Miasto Jordanów lokował w 1564 roku Spytek Wawrzyniec Jordan, lecz organizacją struktur miejskich zajęła się wdowa po fundatorze, Anna z Sieniawskich. Z jej inicjatywy wybudowano ratusz oraz pierwsze obiekty sakralne. W ciągu kolejnych stuleci miasteczko często zmieniało swoich właścicieli, należąc do przedstawicieli rodzin Zebrzydowskich, Przerębskich, Karnkowskich, Lubomirskich, Łodzińskich, Makowieckich, Sołtyków czy Sierakowskich. W połowie XVIII stulecia na kilka lat prawo własności miasta wywalczyli sobie jezuici. Po pierwszym rozbiorze w 1772 roku Jordanów przekazano zwierzchności gruntowej w Spytkowicach. W XIX wieku miasto podupadło, a szansą na odrodzenie stała się budowa drogi karpackiej oraz otwarcie w 1884 roku kolei transwersalnej z dworcem w Jordanowie. W czasie pierwszej wojny światowej Jordanów stał się zapleczem armii austro-węgierskiej w czasie długotrwałej bitwy limanowskiej, lecz nie poniósł dotkliwych zniszczeń. Dramatyczną kartą w historii miasta stała się natomiast druga wojna światowa. Jordanów był celem zmasowanych ostrzałów artyleryjskich dokonanych w 1939 roku przez Niemców i w 1945 roku przez Rosjan. Ponad 70% zabudowy ścisłego centrum legło w gruzach. Jeszcze w 1942 roku okupanci dokonali masakry jordanowskich Żydów.

Dzieje miejscowości

W XV stuleciu na polskiej scenie politycznej pojawiła się rodzina Jordanów herbu Trąby piszących się z Zakliczyna i wywodzących się od pierwszego wójta myślenickiego i bachmistrza wielickiego Hanka. Jego potomek, Jordan z Zakliczyna ożeniony z Jadwigą, córką Mikołaja z Brzezia Lanckorońskiego marszałka wielkiego koronnego, w drugiej połowie XV wieku skupił w swoich rękach wójtostwo myślenickie oraz kilka okolicznych miejscowości, m.in. Malejową, Wysoką oraz Łętownię. Syn Jordana, Mikołaj Jordan (później kasztelan wojnicki, starosta spiski i oświęcimski oraz wielkorządca krakowski), już w 1492 roku założył w Łętowni parafię dla miejscowości położonych na południe od Myślenic. Po jego śmierci w 1521 roku doszło do podziału ojcowizny między braci Spytka Wawrzyńca i Jana, który zabrał m.in. Malejową i Łętownię. W 1550 roku wdowa po Janie, Anna z Iskrzyczyna, wówczas już żona Hieronima z Brzezia Lanckorońskiego, za niebagatelną kwotę 10 500 florenów sprzedała Spytkowi Wawrzyńcowi schedę po jego bracie – w tym wsie klucza myślenickiego i dochody z wójtostwa.

W 1564 roku Spytek Wawrzyniec Jordan, już jako kasztelan krakowski, lokował miasto Jordanów na gruntach wsi Malejowa. Na spłaszczonym grzbiecie ponad dolinami Skawy i potoków Strącza oraz Malejówki wyznaczono 8 łanów obszaru lokacyjnego, a pośrodku wymierzono rozległy, czworoboczny rynek o powierzchni 4 morgów. Wkrótce nowi mieszczanie oraz okoliczni chłopi planujący przeprowadzkę do Jordanowa zebrali się w celu wyboru władz miejskich – pierwszym burmistrzem został Jan Malejowski, z kolei rajcami: Sebastian Wazebski, Maciej Derdol i Grzegorz Toporzyński. Mieszkańców zobligowano do oddawania 6 groszy na cele kościelne w niedziele i święta, kiedy mieli też obowiązek powstrzymać się od spożywania alkoholu i wszczynania awantur. Do ich obowiązków należało ponadto m.in. opłacanie dwóch stróżów nocnych oraz czynne uczestnictwo w gaszeniu pożarów. Atrakcyjne warunki osadnicze oraz dwunastoletni okres wolnizny, czyli zwolnienia z obowiązku uiszczania należnych opłat i danin, spowodowały szybki napływ ludności – pod koniec XVI wieku ośrodek liczył około 200, a w połowie kolejnego stulecia już 266 mieszkańców.

Po śmierci Spytka Wawrzyńca w 1568 roku dobra jordanowskie podzielono między wdowę po nim Annę z Sieniawskich Jordan oraz ich córkę Annę Zebrzydowską. Niebawem Anna z Sieniawskich ufundowała niewielką, drewnianą świątynię, dedykując ją św. Wawrzyńcowi – patronowi swojego zmarłego małżonka oraz założyciela miasta. Właścicielka jeszcze w 1571 roku poleciła wznieść pierwszy ratusz miejski, a rok później zakupiła dalsze grunty malejowskie i odsprzedała je mieszczanom jordanowskim w preferencyjnych cenach. Drugą połowę miasta wraz z Wysoką, Toporzyskiem, Skawą i Zarytem dzierżyła Anna z Jordanów zamężna z wojewodą kaliskim Kasprem Zebrzydowskim herbu Radwan. Wraz z matką w 1576 roku uprosiły króla Stefana Batorego o wydanie przywileju na organizowanie dwóch jarmarków: na święto Nawrócenia św. Pawła (25 stycznia) oraz na wspomnienie św. Idziego (1 września). Obie właścicielki doskonale rozumiały, że gwarantem bogacenia się mieszczan i rozwoju ośrodka handlowego zlokalizowanego na przecięciu dwóch ważnych szlaków (traktu solnego z Wieliczki na Węgry oraz szlaku doliną Skawy) było prawo do organizowania jarmarków. W 1635 roku król Władysław IV Waza na prośbę ówczesnych właścicieli nadał przywilej urządzania kolejnych targów: w poniedziałek po czwartej niedzieli Wielkiego Postu, w święto Trójcy Świętej, na wspomnienie św. Wawrzyńca (10 sierpnia) i na dzień św. Michała Archanioła (29 września). Liczbę dni targowych podniósł aż do 12 król August III w 1738 roku. Pośród towarów wystawianych przez kupców w Jordanowie od samego początku dominowały polska sól i węgierskie wino. Z czasem miasto stało się jednym z najbardziej znanych w Małopolsce ośrodków handlu bydłem, płótnem, przyprawami i wyrobami miejscowych rzemieślników.

Majątek jordanowski wielokrotnie zmieniał swoich właścicieli. Po Annie z Jordanów i Kasprze Zebrzydowskim (zmarłym w 1582 roku) połowę miasta odziedziczył najpierw ich najstarszy syn, kasztelan śremski Andrzej Zebrzydowski (zmarły w 1599 roku), a następnie jego młodszy brat, kasztelan kaliski Kasper Zebrzydowski. Druga połowa miasta po babce Andrzeja i Kaspra, Annie z Sieniawskich (zmarłej w 1597 roku), dostała się ich siostrze, Annie z Zebrzydowskich, która w 1599 roku wyszła za mąż za rotmistrza Stanisława Przerębskiego herbu Nowina. Swoją część dóbr jordanowskich Anna i Stanisław zapisali córce Gryzeldzie z Przerębskich zamężnej z kasztelanem kowelskim Andrzejem Karnkowskim, który jeszcze w 1647 roku musiał podzielić się ową połową ze swoim szwagrem Krzysztofem Przerębskim. Po śmierci Gryzeldy Andrzej Karnkowski ożenił się z Katarzyną Olszewską, a beskidzki majątek dostał się w spadku ich córce Annie Teresie z Karnkowskich, która wniosła go w posagu najpierw Dezyderemu Aleksandrowi Lubomirskiemu, a następnie Franciszkowi Łodzińskiemu herbu Radwan.

Przed 1663 rokiem część dziedziczoną przez kasztelana kaliskiego Kaspra Zebrzydowskiego zakupił starosta trembowelski Rafał Kazimierz Makowiecki herbu Pomian wraz z żoną Teresą Eleonorą z Dębińskich. Około 1675 roku małżeństwo nabyło od Łodzińskich drugą połowę miasta, tym samym skupiając w swoich rękach całość dóbr jordanowskich. Makowieccy dbali o rozwój Jordanowa i bogacenie się jego mieszkańców, czyniąc na ich rzecz wiele nadań ziemskich i dokonując darowizn na cele publiczne. Po śmierci Rafała (1689) i Teresy Eleonory (1704) majątek stał się nominalnie własnością ich córki Józefy z Makowieckich zamężnej z podczaszym sandomierskim Michałem Sołtykiem. Kolejne dziesięciolecia minęły jednak na rozprawach sądowych między Sołtykami i jezuitami, sprowadzonymi do miasta przez Makowieckich. Zakonnicy, którzy prawdopodobnie bezpodstawnie rościli sobie prawa do własności miasta, ostatecznie zwyciężyli w batalii sądowej w 1748 roku. Jednak już w 1755 roku miasto odkupił chorąży krakowski Roman Sierakowski z Bogusławic herbu Ogończyk.

W 1772 roku na mocy traktatu rozbiorowego Jordanów znalazł się w granicach Królestwa Galicji i Lodomerii. Miasto już wtedy miało czasy świetności daleko za sobą, a czarę goryczy przepełniły trudności czynione mieszkańcom oraz władzom miejskim przez zarząd zwierzchności gruntowej w Spytkowicach. Pisma ze skargami słali do Urzędu Cyrkularnego w Wadowicach mieszczanie, majstrowie cechowi, a także plebani, lecz dopiero w 1836 roku sąd szlachecki w Tarnowie uwolnił Jordanów spod jurysdykcji zwierzchności gruntowej. Miasteczko okazało się jednak zbyt biedne, żeby zupełnie uwolnić się od spytkowickich urzędników, a dodatkowo w latach 1847-1850 zostało doświadczone straszliwym głodem i epidemią cholery. O ubóstwie mieszkańców i prowincjonalnym charakterze świadczą ówczesne opisy: „Ubogie górskie miasto, z obszernym trawą porosłym rynkiem, na którym wznosi się zajęty kramami drewniany ratusz, jest zabudowane drewnianemi, prawie jednakiemi domkami, od których różni się tylko murowana szkoła, plebania i dom ubogich”. Do niewielkiej grupy murowanych budowli należała też karczma Poczekaj, obsługująca podróżnych i mieszkańców od końca XVIII wieku. Pomimo regresu w 1851 roku Jordanów został siedzibą urzędu podatkowego, z kolei po 1866 roku – miastem powiatowym. Szansą na odrodzenie ośrodka stały się dwie ogólnopaństwowe inwestycje komunikacyjne przeprowadzone w XIX wieku: budowa łączącej Lwów z Wiedniem drogi karpackiej (do dziś funkcjonującej jako droga krajowa nr 28) oraz uruchomienie Cesarsko-Królewskiej Galicyjskiej Kolei Transwersalnej – odcinek łączący Żywiec z Nowym Sączem z dworcem w Jordanowie uroczyście otwarto 16 grudnia 1884.

Dzięki obu przedsięwzięciom na przełomie XIX i XX stulecia dobra koniunktura wróciła do Jordanowa. Mieszkało tu wówczas ponad 1200 obywateli, a ich liczba podwoiła się w dwudziestoleciu międzywojennym. Jordanowianom chcącym unowocześnić swoją pracę na roli czy w handlu pomagały pożyczki i oszczędności składane w działającym od 1880 roku Stowarzyszeniu Pożyczkowym „Praca i Oszczędność”. Dziesięć lat później wybudowano nową siedzibę szkoły. Także przy rynku drewniane chaty zaczęły powoli ustępować murowanym zabudowaniom. W 1895 roku poświęcono nową, reprezentacyjną siedzibę władz miasta zaprojektowaną przez znanego lwowskiego architekta Jana Sas-Zubrzyckiego, podczas gdy dawny ratusz najpierw przeznaczono na remizę założonej w 1885 roku Straży Ogniowej, a ostatecznie w 1913 roku rozebrano. Niebawem okazało się, że nowy magistrat nie jest w stanie pomieścić siedziby władz, sądu, a także urzędów pocztowego, telegraficznego i podatkowego. W związku z tym w 1911 roku podjęto kolejną inwestycję, wznosząc pośrodku rynku nowy ratusz. Aktywność fizyczną wśród młodzieży prężnie promowało działające w Jordanowie od przełomu XIX i XX wieku gniazdo Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Niebagatelną rolę w krajobrazie miejskim pełnili w Jordanowie Żydzi, których liczba pod koniec XIX stulecia wynosiła około 380. Zajmowali się przede wszystkim handlem. U zbiegu dzisiejszych ulic Słowackiego i Piłsudskiego wybudowali neobarokową bożnicę, nieopodal rytualną łaźnię (mykwę), a w przysiółku Mąkacz (którego nazwa wzięła się od dawnego właściciela tutejszego majątku – cadyka Munka) miejscowa gmina wyznaniowa zorganizowała kirkut. W czasie okupacji niemieckiej macewy z tego cmentarza posłużyły za materiał do budowy schodów w ośrodku szkoleniowym SS w pobliskiej Rabce.

Pierwsza wojna światowa odcisnęła swoje piętno na dziejach Jordanowa. Po przegranej bitwie pod Dęblinem w październiku 1914 roku cofające się oddziały austriackie trafiały m.in. do Jordanowa, gdzie w budynku szkolnym urządzono szpital polowy na 80 łóżek. Zbliżający się front coraz bardziej niepokoił mieszkańców. 13 listopada zarządzono ewakuację rodzin urzędniczych, a kilkanaście dni później Jordanów stał się jednym z punktów koncentracji wojsk austro-węgierskich i niemieckich walczących do połowy grudnia w bitwie limanowskiej. Pod koniec wojny mieszkańcy miasta nie czekali biernie na ogłoszenie niepodległości. Już 3 listopada 1918 odczytano na rynku przysięgę dla zmartwychwstałej Polski, po czym naprędce zorganizowano milicję obywatelską. 21 maja 1919 jordanowscy radni zdecydowali o posadzeniu Dębu Wolności, który do dziś zdobi tutejszy rynek. Miasto powoli rozwijało się – choć nie bez problemów związanych ze szczuplejącą z roku na rok kasą miejską. W 1929 roku sąsiednią gminę Malejową oraz majątek Chrobacze wbrew woli ich mieszkańców przyłączono do miasta. Władze Jordanowa musiały zagwarantować nowym obywatelom, że będą traktowani podobnie, jak dotychczasowi mieszczanie, a ich lokalne tradycje zostaną poszanowane. W latach międzywojennych trudniono się handlem i usługami. Jarmarki organizowano co dwa tygodnie, choć coraz więcej okolicznych mieszkańców wybierało targi w Suchej i Rabce. W 1920 roku założono Składnicę Kółek Rolniczych „Plon”, skupiającą po kilku latach ponad 500 członków zainteresowanych handlem towarami i narzędziami rolniczymi. Wkrótce po wojnie odnotowano też w mieście działalność czterech hoteli przyjmujących gości letniskowych – w samym tylko sezonie letnim 1924 roku Jordanów odwiedziło 295 osób szukających czystego powietrza i urzekających krajobrazów. W 1928 roku w celu koordynacji działań promujących walory turystyczne miasta powołano Komisję Letniskową na czele z miejscowym adwokatem Aleksandrem Spławińskim. W niedługim czasie do „zielonego miasta” napływało już ponad 3 tysiące turystów rocznie. Dla wygody mieszkańców i przyjezdnych w 1930 roku zdecydowano się zelektryfikować miasto.

W czasie przygotowań do wojny w 1939 roku miastu nadano rangę ośrodka oporu, który miał być broniony przez ostrzał z pięciu schronów, sieci rowów strzeleckich oraz gniazd karabinów maszynowych. W planach sztabowych trzy ośrodki („Osielec”, „Jordanów”, „Skomielna Biała”) tworzyłyby ufortyfikowany odcinek broniący dojścia do Krakowa od strony Orawy. Przed 1 września, kiedy Wehrmacht przekraczał granice Polski, nie ukończono jednak ani jednego schronu. 2 września na pododcinek obrony obsadzony żołnierzami m.in. I batalionu 1. Pułku Piechoty Korpusu Ochrony Pogranicza i 10. Brygady Kawalerii pułkownika Stanisława Maczka natarła 2. Dywizja Pancerna pod dowództwem generała Rudolfa Veiela. Dwudniowa bitwa pod Jordanowem zakończyła się zmasowanym ostrzałem niemieckiej artylerii – były to najtragiczniejsze wydarzenia w historii miasta. Spadające pociski zabiły wielu cywilów i uszkodziły szereg budynków. Dzieła zniszczenia dokonały pożary, które trawiły miasto przez kolejne dni. W rezultacie przestała istnieć ponad połowa przedwojennej zabudowy, a w ścisłym centrum w ruinie legło 72% substancji miejskiej. W czasie okupacji Jordanów znalazł się w granicach Generalnego Gubernatorstwa w powiecie nowotarskim (Kreis Neumarkt). Niemal zlikwidowano szkolnictwo, utrzymując jedynie częściowe kursy dla dzieci. W 1941 roku zorganizowano dla młodzieży obowiązkową Szkołę Rolniczą, jednak celem jej nauczycieli było przygotowanie Polaków do prac przymusowych w niemieckich gospodarstwach. Do końca 1942 roku wywieziono z miasta około 300 osób, a rok później liczba ta wzrosła do niemal 400. W dramatycznym położeniu znalazła się grupa jordanowskich Żydów. Bożnica spłonęła w pierwszych dniach wojny. W sierpniu 1942 roku zebrano całą społeczność izraelicką w liczbie niemal 600 osób – większą część przepędzono do obozu koncentracyjnego w Bełżcu, a około 70 niezdolnych do pracy rozstrzelano. Pomimo rozbudowy niemieckiej sieci umocnień okupanci nie byli w stanie obronić Jordanowa przed nacierającym wojskiem sowieckim, którego żołnierze opanowali miasto 29 stycznia 1945.

Po zakończeniu działań wojennych zajęto się odbudową zrujnowanego miasta. Zdewastowane lub zrównane z ziemią były wszystkie budynki szkolne, zakłady przemysłowe i rzemieślnicze, sklepy i budynek stacji kolejowej. Zniszczenia oraz poważny spadek liczby mieszkańców – z 3500 przed wojną do około 2800 w kwietniu 1945 roku – doprowadziły do utraty znaczenia Jordanowa jako lokalnego ośrodka. Mimo to mieszkańcy dążyli do przełamania kryzysu i rewitalizacji zabudowy. W 1950 roku mocą decyzji Miejskiej Rady Narodowej założono nowe planty na rynku, a w kolejnych latach prowadzono dalsze prace upiększające centrum miasta. Zrujnowany w 1939 roku dworzec kolejowy rozebrano i w jego miejscu w 1961 roku wzniesiono nowoczesną budowlę, będącą wówczas powodem do dumy jordanowian. Także w latach sześćdziesiątych pobudowano kolejne bloki mieszkalne, do których przeprowadzali się lokatorzy rozpadających się już drewnianych chat. Zaraz po wojnie rozpoczęto też tworzenie nowego rynku pracy w postaci spółdzielni zatrudniających miejscowych robotników i rolników: w 1945 roku Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska” otworzyła pierwszy sklep, w 1947 roku uruchomiono produkcję w Zakładach Drzewnych Przemysłu Muzycznego, a następnie w Spółdzielni Pracy Przemysłu Odzieżowego „Jordanowianka”. Zachowaniem miejscowego dziedzictwa oraz opracowywaniem dziejów Jordanowa i okolic zajęło się powołane do życia w maju 1978 roku Towarzystwo Miłośników Ziemi Jordanowskiej. W trudnych latach stanu wojennego Jordanów trafił na czołówki gazet. 15 sierpnia 1982 o godzinie 21:40 zdetonowano ładunek pod budynkiem poczty, mieszczącym także siedzibę Komitetu Miejsko-Gminnego PZPR. Zamachowcem okazał się mieszkaniec Jordanowa i pracownik kopalni w Osielcu, który zdecydował się na ten krok w akcie sprzeciwu wobec polityki władz komunistycznych.

Ciekawostki

W Jordanowie miało miejsce kilka wydarzeń kryminalnych, które odbiły się szerokim echem w krajowej prasie. Jednym z nich była historia młodych mieszkańców Jordanowa, Kazimierza Stolarskiego, będącego wówczas słuchaczem prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego i Żydówki Zunki Leiblerówny. W październiku 1931 roku oboje zameldowali się w hotelu w Katowicach, udając małżeństwo. Po dwóch dniach ich ciała odnaleziono w okolicach kopalni Giesche w Szopienicach. Powodem zabójstwa pięknej Zunki i samobójstwa Stolarskiego miała być zawiedziona miłość. Cztery lata później, w 1935 roku, doszło w Jordanowie do serii tajemniczych podpaleń. W ciągu kilku lutowych dni spłonęły kolejne budynki gospodarcze, a na podstawie anonimowego listu policja doszła do wniosku, że mógł to być odwet za rozbicie grupy przestępczej. Sprawców jednak nigdy nie odnaleziono.

Bibliografia

Michałowicz-Kubal Marta , "Jordanów i okolice", Jordanów 2000
"Jordanów. Monografia miasta", Bielsko-Biała 2013
Boniecki Adam, "Jordanowie" , [w:] "Herbarz polski, t. 9" , Warszawa 1906 , s. 74-86
Wilamowski Maciej, "Malejowa" , [w:] "Słownik historyczno-geograficzny województwa krakowskiego w średniowieczu, cz. 4" , s. 52-53
"Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich", Warszawa 1880-1902
Kamiński Adam, "Jordan Spytek Wawrzyniec" , [w:] "Polski słownik biograficzny, t. 11" , Wrocław-Warszawa-Kraków 1964-1965 , s. 282-283

Jak cytować?

Piotr Kołpak, "Jordanów", [w:] "Sakralne Dziedzictwo Małopolski", 2024, źródło:  https://sdm.upjp2.edu.pl/miejscowosci/jordanow

Uwaga. Używamy ciasteczek. Korzystanie ze strony sdm.upjp2.edu.pl oznacza, że zgadzasz się na ich używanie. Więcej informacji znajdziesz w zakładce Polityka prywatności