Obraz w kształcie stojącego prostokąta przedstawiający Matkę Boską Szkaplerzną z Dzieciątkiem i duszami czyścowymi. W centrum kompozycji tronująca Matka Boska z Dzieciątkiem na kolanach, po bokach której dwaj aniołowie pomagają wyjść z ognia duszom czyśćcowym. Matka Boska ukazana jest frontalnie z głową pochyloną delikatnie w lewo, na kolanach trzyma Dzieciątko Jezus. Twarz Marii owalna z długim i wąskim nosem oraz drobnymi ustami, głowa okolona brązowymi, długimi włosami. Ubrana jest w zieloną suknię oraz biały płaszcz, spięty pod szyją i zasłaniający ramiona. Głowa ujęta świetlistym nimbem, a na niej założona pełna korona. Dzieciątko ukazane frontalnie z rozłożonymi szeroko na boki rączkami, w których trzyma szkaplerze. Twarz Dzieciątka okrągła z szerokim nosem, małymi ustami i dużymi oczami. Głowa okolona jasnymi i krótkimi włosami. Dzieciątko ubrane jest w jasnoróżową sukienkę. Poniżej, w dolnej strefie kompozycji ukazane zostały dusze czyścowe w poruszonych pozach, pośród płomieni. Tło w górnej strefie jasnobłękitne. Kolorystyka stonowana, jasna.
Obraz przedstawia Matkę Boską Szkaplerzną. Wyobrażenie to jest ilustracją tradycji zakonu karmelitańskiego, według której w nocy z 15 na 16 lipca 1251 Matka Boska ukazała się św. Szymonowi Stockowi w klasztorze Karmelitów w Cambridge, trzymając w dłoniach szkaplerz i przekazując karmelicie informacje o przywilejach, jakich doznają ci, którzy będą go nosić. Późniejsza tradycja uzupełniła tę wizję w sztuce o przedstawienia, w których Matka Boska Szkaplerzna pomaga duszom pokutującym opuścić czyściec (zwłaszcza w sztuce barokowej). Dusze czyśćcowe często były ukazywane w tle większych kompozycji figuralnych w błagalnych pozach. Tak przedstawione postacie miały wzbudzić w widzu refleksję, a zarazem zachęcić do wsparcia pokutujących modlitwą. O łzach dusz czyśćcowych wspomniał Rudolf Pollacz w swoim zbiorze nabożeństw i modlitw, gdzie m.in. podał „Modlitwę II. Za umarłe do Pana Jezusa”: „Zmiłuj się najłaskawszy Jezu, nad duszami w czyścu zatrzymanemi (...) zmiłuj się nad łzami, które do Ciebie wylewają”. Kolejnym charakterystycznym elementem obrazu jest nagość dusz czyśćcowych. Barokowi kaznodzieje próbowali wytłumaczyć ten fakt za pomocą argumentów teologicznych. Tomasz Łącki w dziele „Iskierki ognia czyścowego na oświecenie wiernych” z 1726 roku pisał: „między uciskami, które w czyścu cierpią utrapione dusze, jest też nagość, przez którą nic innego nie rozumiem, tylko to że nie mają szaty chwały niebieskiej” lub bardziej dosłownie Cyprian Sapecki w utworze „Skarb karmelitański” z 1650 roku: „Chcesz przyodziać nagiego; pełno tam takich co ich sam tylko pokrywa ogień”. Wymowę ideową tego dzieła podkreślają również płomienie otaczające dusze. Jedną z kar czyśćcowych według barokowych teologów była „poena sensus”, czyli kara zmysłu, polegająca na cierpieniu ognia. Autorzy kazań powołują się na fragmenty z Ksiąg Izajasza i Malachiasza, wizję ognistej rzeki proroka Daniela oraz obraz apokaliptycznego morza kryształowego. Geneza ognia czyśćcowego pośrednio pochodzi od świętego ognia indoeuropejskiego i jego różnych późniejszych postaci. Poprzez swoją naturę ogień był uznawany za element oczyszczający. Na obrazach dusz czyśćcowych zwykle składają one ręce w geście modlitewnym lub błagalnym (wznosząc ręce do góry), prosząc w ten sposób o ratunek Boga i żyjących wiernych, bowiem same sobie pomóc nie mogą. Wskazują tym samym na wymiar swojej męki i proszą Matkę Boską Szkaplerzną o pomoc. Niestety nie jest znany autor obrazu.
Obraz „Matka Boska Szkaplerzna” powstał około czwartej ćwierci XIX wieku lub w pierwszej ćwierci XX wieku. Niestety nie jest znany autor obrazu.
Maria Działo, "Matka Boska Szkaplerzna", [w:] "Sakralne Dziedzictwo Małopolski", 2024, źródło: https://sdm.upjp2.edu.pl/dziela/matka-boska-szkaplerzna-7