Dzieje powstania grupy rzeźbiarskiej na belce tęczowej nie są możliwe do odtworzenia na podstawie źródeł archiwalnych. Grupy tej nie wymieniano w żadnej z wizytacji z okresu nowożytnego. Jest jednak wielce prawdopodobne, że belka tęczowa powstała w czasie modernizacji wnętrza świątyni w latach pięćdziesiątych lub sześćdziesiątych XVIII wieku, którą przeprowadził zasłużony proboszcz ksiądz Jana Skinderowicz.
Na belce tęczowej o zarysie łuku wklęsło-wypukłego z uskokiem usytuowano krzyż z figurą Chrystusa i figury Marii i św. Jana Ewangelisty. Chrystus został przedstawiony frontalnie, w lekkim zwisie, z głową na wysokości dłoni, z nogami lekko ugiętymi w kolanach, skrzyżowanymi stopami, prawa na lewej, przybitymi do krzyża jednym gwoździem. Ręce rozłożone szeroko na ramionach krzyża, dłonie z lekko zgiętymi palcami są przebite gwoździami. Sylwetka Chrystusa jest delikatnie wygięta, głowa bezwładnie opada na prawe ramię. Jego twarz jest pociągła, nos prosty, wąski, oczy małe, zamknięte. Twarz okala szpiczasta, brązowa, krótka broda. Głowę przykrywają gęste, ciemne włosy o falistych, długich puklach zakrywające ucho i opadające na szyję oraz złota korona cierniowa. Ciało opracowane poprawnie pod względem anatomii, ale modelowane delikatnie, z lekko zarysowaną muskulaturą. Na biodrach krótkie perizonium, ze swobodnie opadającym wzdłuż prawego uda końcem materiału. W prawym boku Chrystusa widoczna jest rana od włóczni, z której wypływa krew, podobnie, jak z ran powstałych przez koronę cierniową, czy w miejscach przebitych gwoździami. Belka łuku tęczowego w kolorze brązowym, z fragmentami profilowania złoconymi. Rzeźba Chrystusa polichromowana naturalistycznie, ze złoconym perizonium oraz koroną cierniową i czerwonymi strużkami krwi.
Granica między prezbiterium zarezerwowanym dla kapłanów a pozostałą częścią kościoła zajmowaną przez wiernych stanowiła w liturgii kościoła katolickiego szczególne miejsce. Właśnie tam od średniowiecza podwieszano na łańcuchach lub sytuowano na drewnianych belkach figurę Chrystusa Ukrzyżowanego lub stawiano w tym miejscu ołtarze. W sensie symbolicznym arkada pomiędzy prezbiterium a nawą przypominała łuk triumfalny, a umieszczony w niej krzyż stawał się naturalnym znakiem triumfu Chrystusa nad śmiercią. W pierwszej księdze instrukcji o budowie kościołów biskup Mediolanu Karol Boromeusz, słynny reformator Kościoła katolickiego, kierując się już ugruntowaną tradycją, polecił umieszczać w tym właśnie miejscu wizerunki Chrystusa na krzyżu. Jego zalecenia chętnie adaptowano w Europie od końca XVI do XVIII wieku, także w Polsce. W Małopolsce jedna z najokazalszych tego rodzaju grup powstała w kościele Mariackim w Krakowie, z inicjatywy archiprezbitera księdza Jacka Łopackiego i przy udziale rzeźbiarza Antoniego Frączkiewicza. Być może grupa rzeźbiarska w Mariackiej świątyni zainspirowała księdza Jana Skinderowicza. Figurę Chrystusa, jak i towarzyszących mu Matki Boskiej i św. Jana Ewangelisty mógł wykonać Michał Dobkowski, na co wskazują cechy formalne rzeźb.
Figura zabrudzona, ubytki warstwy malarskiej, lewa ręka pęknięta, wtórne przemalowania.
Figurę na belce tęczowej między prezbiterium a nawą w kościele w Spytkowicach umieszczono najprawdopodobniej w czasie modernizacji wnętrza kościoła w latach pięćdziesiątych lub sześćdziesiątych XVIII wieku. Jej twórcą mógł być krakowski snycerz Michał Dobkowski.
Józef Skrabski, "Chrystus na krzyżu", [w:] "Sakralne Dziedzictwo Małopolski", 2024, źródło: https://sdm.upjp2.edu.pl/dziela/chrystus-na-krzyzu