Zator

Województwo
MAŁOPOLSKIE
Powiat
oświęcimski
Gmina
Zator
Tagi
Dziersław z Rytwian Franciszek Lanci Hodowla ryb Opactwo Benedyktynek w Staniątkach Paweł z Zatora Poniatowscy Potoccy Skawa Wisła Żydzi
Autor opracowania
Piotr Kołpak
Uznanie autorstwa 4.0

Zabytki

Parafie

Ludzie

Opis topograficzny

Zator leży na wysokości 240 m n.p.m. u stóp Pogórza Karpackiego w Kotlinie Oświęcimskiej, rozciąga się na lewym brzegu Skawy, a jego historyczne centrum znajduje się 5 kilometrów od ujścia tej malowniczej rzeki do Wisły. Niezaprzeczalnym walorem krajoznawczym miasta pozostaje położenie w samym środku tzw. Doliny Karpia, czyli charakterystycznego układu stawów i grobli, wykorzystywanego do hodowli karpia. W mieście przecinają się dwie drogi publiczne: łącząca Kraków z Gliwicami droga krajowa nr 44, której zatorski fragment pokrywa się z dawnym traktem nadwiślańskim prowadzącym pradoliną Wisły z Krakowa przez Oświęcim na Śląsk, oraz druga, mająca tu swój początek droga krajowa nr 28, która prowadzi przez do przejścia granicznego z Ukrainą w Medyce.

Streszczenie dziejów

Zator do końca XII wieku leżał w granicach ziemi krakowskiej. Następnie, przekazany w 1179 roku przez Kazimierza Sprawiedliwego Mieszkowi Plątonogiemu, związał się na trzy wieki z dzielnicami śląskimi, wchodząc w skład kolejnych księstw: opolsko-raciborskiego, cieszyńskiego, oświęcimskiego, a od 1445 roku – księstwa zatorskiego. W XIII wieku Zator zasadniczo składał się z dwóch nieco oddalonych od siebie jednostek osadniczych: grodu położonego nad Skawą w miejscu, w którym wpada do niej rzeczka Wieprzówka, oraz osady rolniczo-targowej w pobliżu dzisiejszego centrum miasta. Korzystne położenie u zbiegu ważnych szlaków komunikacyjnych leżało u podstaw lokacji miasta w 1292 roku na prawie lwóweckim. Zapewne w związku z konfliktem polsko-czeskim rycerz Dziersław z Rytwian zdobył w 1440 roku Zator, a następnie oddał go królowi polskiemu – ten ostatni z kolei zwrócił miasto książętom oświęcimskim w zamian za zamek Barwałd i obietnicę rozebrania fortyfikacji zatorskich. W XVI wieku miasto rozwijało się, co w pewnym stopniu zawiązane było z nadaniem miastu w 1569 roku prawa magdeburskiego przez Zygmunta Augusta. Zniszczony w czasie potopu szwedzkiego Zator nie podniósł się aż do początku XX wieku. W 1778 roku zajęty przez Austriaków zamek odkupił od skarbu państwa habsburskiego ostatni starosta Piotr Dunin wraz z małżonką Zofią. Przechodził on następnie z rąk do rąk, by w końcu znaleźć w majątku Potockich. W latach trzydziestych XIX wieku Anna Wąsowiczowa wynajęła włoskiego architekta Franciszka Lanciego do odrestaurowania zabudowań zamkowych i stworzyła w nich robiącą ogromne wrażenie galerię w stylu rezydencji-muzeum. Wielki wkład w ożywienie miasteczka miało otwarcie w 1884 roku galicyjskiej linii kolejowej, która skróciła czas podróży z Zatora do Krakowa do dwóch godzin. Podobnie jak przez niemal całą historię miasta również na przełomie XIX i XX wieku główną rolę gospodarczą pełniły tu stawy hodowlane, przeznaczone do hodowli karpia. Po pierwszej wojnie światowej Zator stopniowo odzyskiwał pozycję ważnego lokalnego ośrodka. W czasie drugiej wojny światowej Niemcy zajęli zatorski zamek i przeznaczyli go na obóz dla niemieckich kolonistów. Nigdy już nie odzyskał dawnego blasku i znaczenia.

Dzieje miejscowości

Trudno jednoznacznie stwierdzić, skąd wzięła się sięgająca XIII wieku nazwa miejscowości, choć można przypuszczać, że miała związek z jakąś formą tamowania wody w nurcie Wisły lub Skawy, dwóch rzek determinujących topograficzne położenie Zatora. Polski poeta końca XVI wieku Sebastian Fabian Klonowic w dziele „Flis, to jest Spuszczanie statków Wisłą i inszymi rzekami do niej przypadającymi” tłumaczył, że „gdy coraz dawny zamula, a torem mknie nowym, zowią go «zatorem», bo co jednemu brzegowi ujmuje, w drugi to suje”. Urodzony kilkanaście kilometrów od Zatora pisarz Aleksander Wybranowski przekazał z kolei na początku XX wieku zasłyszaną u miejscowych kuriozalną legendę, że miasto „nazwę swoją bierze od zmylenia pościgu nieprzyjaciela, przez okucie wspak koni, tak, że ślad był w przeciwną stronę, i stąd go nazwano Zatorem”.

Zator leży na obszarze, który pod koniec XII wieku został przekazany przez księcia Kazimierza Sprawiedliwego księciu opolsko-raciborskiemu Mieszkowi Plątonogiemu. W ten sposób dotychczas małopolskie ziemie na trzy stulecia znalazły się pod władzą książąt śląskich. Po śmierci wnuka Mieszka Plątonogiego, Władysława opolskiego, w 1281 lub 1282 roku doszło do podziału księstwa opolsko-raciborskiego na cztery dzielnice: opolską, raciborską, bytomską i cieszyńską – w 1315 roku z cieszyńskiego wyodrębniło się natomiast księstwo oświęcimskie, z którego ostatecznie w 1445 roku wydzieliło się księstwo zatorskie. W tak zmieniających się regionalnych granicach ziem podlegających kolejnym książętom Zator raz po raz zmieniał właścicieli, lecz długo odgrywał bardzo ważną rolę miasta na szlaku krakowsko-śląskim.

Istnienie Zatora potwierdził już dokument księcia Kazimierza opolskiego z 1 sierpnia 1228. Akt ten przez niektórych badaczy uznany został za falsyfikat z początku XIV wieku – nawet jednak w takim wypadku oddał najpewniej trzynastowieczny stan własnościowy. W myśl dokumentu książę nadał komesowi Klemensowi szereg miejscowości, w tym również położony nad Skawą („super Scavam”) Zator wraz z jego mieszkańcami. Nadanie stanowiło formę wynagrodzenia za wkład finansowy Klemensa w rozbudowę zamku w Opolu. Wieś nie leżała zbyt długo w rękach rycerskich, już bowiem w 1242 roku Konrad mazowiecki jako książę krakowski potwierdził stan własnościowy klasztoru benedyktynek w Staniątkach, wśród którego znalazł się podarowany mniszkom przez Klemensa Zator z prawem do łowienia bobrów („cum castoribus”). Zapewne wcześniej jakaś część Zatora wchodziła w zakres uposażenia wojewodów krakowskich, skoro 23 lutego 1254 r. książę krakowski Bolesław Wstydliwy również i ją oddał klasztorowi staniąteckiemu.

Przypuszcza się, że w XIII wieku Zator podzielony był na dwie jednostki osadnicze: gród oraz leżącą nieopodal osadę rolniczą lub targową. Prace archeologiczne nie wykazały istnienia umocnionych obwarowań na terenie dzisiejszego centrum miasta, lecz w oddalonym o cztery kilometry na południowy wschód Grodzisku – którego sama już nazwa sugeruje istnienie na tym terenie dawnego grodu – na prawym brzegu rzeki i na wprost wpadającej do Skawy rzeczki Wieprzówki. Gród, mający zapewne formę murowanego zamku, wzniesiono na skalistym pagórku wyrastającym z koryta rzeki. Na podstawie znalezisk archeologicznych obwarowania datuje się na przełom X i XI wieku, określając ich metrykę jako jedno z najważniejszych grodzisk wiślańskich, które z czasem przekształciło się w siedzibę książęcego namiestnika. Duże znaczenie strategiczne tego miejsca wyznaczało położenie w pobliżu ważnego szlaku komunikacyjnego łączącego Kraków z Cieszynem, Śląskiem i Morawami. Jan Długosz w spisywanej pod koniec XV stulecia „Księdze uposażeń diecezji krakowskiej” wspominał, że w Grodzisku znajduje się wysoka góra, na której dawniej ulokowany był murowany i zbudowany z białego kamienia zamek.

W pobliżu dzisiejszego centrum funkcjonowała natomiast osada rolnicza i targowisko, którą 28 maja 1260 r. książę Władysław opolski pozwolił lokować na prawie niemieckim. Niedługo później staniąteckie benedyktynki w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach utraciły Zator, a stratę tę łączy się niekiedy z uderzeniem wojsk Bolesława Wstydliwego na księstwo opolskie w 1273 roku w odwecie za wcześniejszy najazd Władysława na ziemię krakowską. W konsekwencji tych miejscowych działań wojennych książę opolski mógł odebrać małopolskim benedyktynkom leżący w granicach jego księstwa Zator wraz z przyległymi ziemiami.

Do lokacji miasta doszło dopiero pod koniec XIII wieku. 10 listopada 1292 r. Mieszko cieszyńsko-oświęcimski udzielił prawa lokacji Zatora Rudgerowi i Piotrowi, braciom kapelana książęcego Arnolda, którzy kilkanaście lat wcześniej zakładali miasto Kęty. Lokacja miała się odbyć na prawie podobnym do lwóweckiego. Książę określił granice przyszłego miasta, zamkniętego okolicznymi miejscowościami: Podolszem, Palczowicami, Spytkowicami, Trzebieńczycami, Rudzami i Piotrowicami. Istotne znaczenie dla nowego miasta miała lokalizacja targowiska i komory celnej na skrzyżowaniu ważnych szlaków komunikacyjnych.

Książę cieszyński Jan I Scholastyk 24 lutego 1327 r. złożył hołd ze swego księstwa królowi czeskiemu Janowi Luksemburskiemu, wymieniając zaraz po Oświęcimiu „miasto Zator”, a prawne usankcjonowanie takiego stanu rzeczy dokonało się wraz z formalnym wcieleniem księstw śląskich do Korony Czeskiej przez Karola IV w 1348 roku. Zwrotem w polityce zewnętrznej było małżeństwo Jana III oświęcimskiego z Jadwigą, siostrą króla polskiego Władysława Jagiełły, oraz zapisanie jej 25 lutego 1396 r. 5 tysięcy grzywien groszy praskich uposażenia na kilku miejscowościach, w tym na mieście Zatorze, którego mieszkańcy złożyli księżnej dożywotnią przysięgę posłuszeństwa.

Pod koniec XIV wieku przyszedł na świat Paweł z Zatora, syn zatorskiego mieszczanina Mikołaja i jedna z ważnych postaci piętnastowiecznego Krakowa. Paweł ukończył studia na krakowskiej uczelni, później uczył na wydziale prawa kanonicznego, a zasłynął przede wszystkim jako niestrudzony i wybitny kaznodzieja krakowskiego kościoła katedralnego. Należał do grona bliskich współpracowników wpływowego biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego. Doskonale znający Pawła Jan Długosz wspominał przy okazji jego śmierci w 1463 roku, że był on „mężem wspaniałym i w kazaniach głoszonych w języku narodowym nie miał sobie w tym okresie równych”.

Po śmierci Kazimierza I oświęcimskiego w 1433 lub 1434 roku dziedzictwem zarządzali trzej synowie: Wacław I, Janusz IV i Przemysł, którzy lawirowali między władcami czeskim i polskim – Zator natomiast odegrał w tych politycznych machinacjach niezwykle ważną rolę. 6 października 1438 r. w Toszku bracia złożyli obietnicę uznania Kazimierza Jagiellończyka za króla czeskiego w przypadku, gdy podobnie uczynią dwaj inni książęta śląscy. Gdyby nie dotrzymali słowa, w ręce króla polskiego trafić miał właśnie Zator.

Być może za cichym przyzwoleniem króla polskiego Władysława Warneńczyka, spowodowanym niespełnieniem przez Wacława obietnicy sprzed dwóch lat, w lutym 1440 roku pod Zator podszedł ze swym wojskiem znany ówcześnie jako awanturnik Dziersław z Rytwian. Te burzliwe wydarzenia opisał kolega Dziersława ze studiów, wspomniany już Jan Długosz, który nie dawał wiary w aprobatę władcy dla poczyń rycerza: „Przystawiwszy drabiny, zajął to miasto, gdy mieszczanie niczego takiego nie podejrzewali, i wszystkich mieszkańców miasta wyrzucił, zagarnąwszy dla siebie ich mienie. Bolesna była dla króla i doradców ta nowina, zarówno dlatego, że wyrządzono szkodę bardzo wiernemu księciu sąsiadowi, jak i dlatego, że było narażone na ograbienie wspomniane miasto, które było rodzajem spichlerza miasta Krakowa we wszelkich rzeczach i żywności, nadto żeby nie powstały w Królestwie większe niepokoje z powodu jego bliskiego sąsiedztwa”. Kiedy awanturnicze wojska zostały rozbite w czasie kolejnej rejzy, Dziersław w zamian za 1000 grzywien oddał Zator królowi polskiemu, który z kolei przekazał go 26 października 1440 r. książętom oświęcimskim za cenę zburzenia fortyfikacji zatorskich (być może chodzi o opisywany wyżej zamek nad Skawą) oraz przekazania polskiej stronie zamku Barwałd z okolicznymi miejscowościami. Kilka miesięcy później, 8 stycznia 1441 r., książę obiecał złożyć hołd lenny królowi polskiemu, co stało się ostatecznie dopiero 25 czerwca 1456 r. – wcześniej, w 1445 roku, bracia podzielili między siebie księstwo oświęcimskie, a nowo wyodrębnione księstwo zatorskie przypadło właśnie Wacławowi, który wkrótce zamieszkał w wybudowanym dla niego dwukondygnacyjnym zamku. Księstwo zatorskie zakupił 29 lipca 1494 r. Jan Olbracht od syna Wacława, Janusza V, za kwotę 80 tysięcy florenów węgierskich, z obietnicą jednak, że książę dzierżył będzie Zator do śmierci. Ta dopadła go z ręki Wawrzyńca Myszkowskiego w 1513 roku. Formalna i pełna inkorporacja ziemi oświęcimskiej i zatorskiej do Korony Polskiej (do województwa krakowskiego jako powiat śląski) doszła natomiast do skutku na sejmie w Warszawie 25 lutego 1564 r. w obliczu nacisków miejscowej szlachty.

Miasto wchodziło w tym czasie w swój najszczęśliwszy okres. Liczyło 800 mieszkańców i od 1569 roku cieszyło się nadanym przez króla Zygmunta Augusta prawem magdeburskim. W Zatorze działali wtedy szewcy, cieśle, kowale, ślusarze, miecznicy, tkacze, bednarze, kilku rzeźników i piekarzy oraz kuśnierze. Przedstawiciele trzech ostatnich zawodów w 1595 roku obdarowani zostali przywilejami cechowymi. Dzięki Zygmuntowi Augustowi mieszczanie zatorscy zyskali uprawnienia podobne obywatelom stołecznego Krakowa, a ponadto pozwolono im uruchomić miejski wodociąg, doprowadzający drewnianymi rurami wodę z okolicznych stawów do miasta. Szczególną rolę w życiu gospodarczym Zatora odgrywała woda. Stawy hodowlane dostarczały ryb na krakowskie stragany i na stół królewski, a lokalni rybacy posiadający prawo do połowu ryb eksploatowali również wody Wisły i Skawy. Wodę wykorzystywały ponadto młyny oraz warsztaty trudniące się produkcją płótna. Dzięki dorocznemu targowi oraz czterem jarmarkom – na św. Bartłomieja, św. Wojciecha, św. Jana, a od 1569 roku również św. Marcina – rozwijało się życie handlowe miasta. Wtedy też szlakami z Małopolski, Śląska i Moraw ściągali tu kupcy, rzemieślnicy i przedstawiciele różnorakich zawodów. Dużym ułatwieniem dla podróżujących ówczesnym traktem oświęcimsko-zatorskim było wzniesienie mostów na Wiśle w Spytkowicach i na Skawie w Zatorze, które widać na mapie Stanisława Porębskiego z 1563 roku. O znacznej roli Zatora jako lokalnego ośrodka handlowego świadczy udokumentowane posługiwanie się wówczas w interesach tzw. zatorską miarą zbożową. Cztery razy w roku do miasta przybywały również bogatsze i biedniejsze orszaki szlachty księstw oświęcimskiego i zatorskiego, zbierającej się w Zatorze na sesjach sądu ziemskiego, a w tutejszym kościele – i od połowy XVIII wieku na zamku – zbierał się zatorski sejmik elekcyjny, wybierający reprezentantów na sejm.

Okres rozkwitu, bujnego życia gospodarczego i handlowego oraz wzrostu populacji zakończył się gwałtownie w czasie potopu szwedzkiego. Liczba mieszkańców zmniejszyła się do 430 w 1660 roku, a następnymi ciosami stały się kolejne fale epidemii i pożary. W 1769 roku ogień strawił dużą część kościoła parafialnego – runęło sklepienie wieży i dwie kaplice. Rok wcześniej szlachta oświęcimska i zatorska przystąpiła do konfederacji barskiej, co spowodowało wkroczenie do ziemi zatorskiej dwóch austriackich korpusów interwencyjnych i w konsekwencji dalsze zniszczenia. Po włączeniu tych terenów do monarchii habsburskiej w 1772 roku sytuacja upadającego miasta jeszcze się pogorszyła. Na kryzys gospodarczy wpłynęły przede wszystkim ucisk podatkowy oraz odcięcie od rynków zbytu; z powszechną niechęcią patrzono na nowy niemieckojęzyczny ustrój administracyjny i zaprowadzenie czesko-niemieckich rozwiązań urzędniczych. Miasto już na początku XIX wieku uległo raptownej agraryzacji, zmieniając charakter z handlowo-usługowego na rolniczy. Z plonów ziemi utrzymywała się już wtedy zdecydowana większość spośród liczącej 1296 osób społeczności Zatora.

Już w 1778 roku dawne starostwo zatorskie zakupili od Austriaków za kwotę 82 tysięcy złotych reńskich ostatni starosta zatorski Piotr Fryderyk Dunin wraz z małżonką Zofią z Małachowskich. Para odremontowała popadający w ruinę od czasów potopu szwedzkiego zamek i dobudowała trzecią kondygnację. Po ich śmierci włości przypadły siostrzenicy Zofii, Karolinie Nassau-Ziegen, która z kolei odsprzedała Zator księżnej Apolonii Poniatowskiej, żonie Kazimierza, brata króla Stanisława Poniatowskiego. W 1800 roku miasto znowu zmieniło właściciela, gdyż Karolina podarowała je swojej córce Konstancji Tyszkiewiczowej. W 1830 roku dobra przejęła córka Konstancji, Anna, małżonka napoleońskiego adiutanta Stanisława Dunin-Wąsowicza (a wcześniej Aleksandra Stanisława Potockiego).

Anna wraz ze swym synem z pierwszego małżeństwa, Maurycym Potockim, postanowiła zrealizować w Zatorze podpatrzony w Puławach zamysł nadania swojej rezydencji charakteru muzeum i świątyni pamięci narodowej. Ta narodowo-artystyczna idea stała się podstawą przekształceń architektonicznych kościoła i zamku w duchu neogotyckim w połowie lat trzydziestych XIX wieku. Pracami kierował architekt włoskiego pochodzenia Franciszek Maria Lanci, znany z realizacji takich przedsięwzięć, jak przebudowa kaplicy Potockich na Wawelu, zamku Tarnowskich w Dzikowie, kościoła Wszystkich Świętych w Kórniku czy wzniesienie poznańskiej Złotej Kaplicy.

Autor tekstu o zamku zatorskim w krakowskim „Czasie” z 2 września 1852 r. zachwycał się, że Zator, „który dzisiejsza dziedziczka przywróciła z takim smakiem i kosztem, nie powiem do dawnej, ale do nowej i nigdy mu nieznanej świetności. Gdyby Zator leżał między Paryżem a Wiedniem, przy bitym gościńcu, nieprzepomniałaby o nim żadna z książek turystowskich. Niestety! Mieści on się w rzędzie tych odosobnionych naszego kraju ustroni, do których jak ktoś dowcipnie powiedział, niemasz złej drogi, ale żadnej drogi”. Podpisujący się inicjałem A. redaktor dziennika przekonywał, że życie miasteczka toczy się zupełnie niezależnie od życia zamku i mieszkającej w nim rodziny Potockich. Piaszczysty i otoczony zdezelowanymi domkami rynek był cieniem dawnej świetności, a ruch handlowy ograniczał się niemalże wyłącznie do napędzanej przez żydów produkcji napojów alkoholowych. Wjeżdżając z kolei na dziedziniec zamkowy, trafiało się do innego świata. Spośród bujnej zieleni rozłożystych lip, jesionów i drzewek pomarańczowych sadzonych między marmurowym rzeźbami i wielkimi donicami wyłaniała się wysmakowana bryła zatorskiego zamku, kryjącego kolekcję prawdziwych skarbów. Miały się tu znajdować odziedziczony po księciu Stanisławie Poniatowskim portret młodej damy pędzla samego Leonardo da Vinci (który florencka galeria chciała ponoć odkupić za 100 tysięcy franków), portret mężczyzny liczącego pieniądze Diego Velásqueza, przedstawienie męczeństwa św. Sebastiana Francisco Zurbarána, dwa ogromne płótna z widokami Warszawy Bernardo Canaletta oraz szereg innych wartościowych i podziwianych dzieł.

Również cytowany wcześniej Aleksander Wybranowski z podziwem opisywał pałac i cenne pamiątki historyczne z kolekcji Anny Wąsowiczowej. Jej syn natomiast, „pan Maurycy pierwszy sprowadził do Galicyi z Anglii «bigle», psy angielskie, którymi zwierza forsował. Pozakładał bażantarnie, także dotąd tu nieznane, a skupując coraz więcej wiosek koło Zatora, miał teren do polowania szeroki”. Poza psami i bażantami Maurycy interesował się również końmi – założył stadninę, z której perszerony podziwiane były na krakowskich wystawach.

Wielki wkład w ożywienie miasteczka miało otwarcie 1 sierpnia 1884 r. galicyjskiej linii kolejowej – w tym odgałęzienia Oświęcim-Skawina, skracającego czas podróży do Krakowa do dwóch godzin, a przez to znacznie ułatwiającego handlowe kontakty ze światem. Miasto było wówczas siedzibą sądu powiatowego i urzędu podatkowego, działał tu urząd pocztowo-telegraficzny, notariusze, adwokaci oraz gabinet lekarski. Pod koniec XIX wieku rynek zabudowano w końcu murowanymi budynkami, a w okolicznych stawach (w przeważającej mierze należących do Augusta Potockiego) zaprowadzono metody racjonalnej hodowli karpia, stosując metodę Dubisza, polegającą na przenoszeniu narybku i podrastających ryb do kolejnych stawów. W tym czasie Zator utracił prawa miejskie i odzyskał je dopiero w 1934 roku.

Charakteryzujący miasteczko od połowy XVII wieku regres przełamano ostatecznie na początku XX stulecia – już w 1910 roku mieszkało tu 2176 osób, z czego czwartą część stanowiła napędzająca handel ludność żydowska. Żydzi stanowili wówczas zorganizowaną społeczność Zatora, zgrupowaną w pełni ukształtowaną gminę wyznaniową z rabinem, bożnicą i kirkutem. Nowy dom modlitwy urządzony został w 1911 roku w domu nr 91 – znajdował się tam też cheder – natomiast w domu nr 274 założono rytualną mykwę. W Zatorze działał amatorski zespół teatralny, Ochotnicza Straż Pożarna, krajowa szkoła koszykarska (dzięki obfitości wikliny), a dzieci uczęszczały do pięcioklasowej szkoły. Od 1906 roku zatorska młodzież uczestniczyła w zajęciach organizowanych w tutejszym Sokole, którego pierwszym prezesem został aptekarz Józef Nowak. Trzy lata później dobra zatorskie po śmierci Augusta Potockiego, syna Maurycego Potockiego i brata Natalii Potockiej, sprzedane zostały linii krzeszowickiej rodu dla małoletniego jeszcze Adama Potockiego, syna Andrzeja Potockiego, namiestnika Galicji zamordowanego we Lwowie w kwietniu 1908 roku.

Jak napisał opisujący ten etap historii Zatora Tomasz Gąsowski, życie w czasie poprzedzającym wybuch pierwszej wojny światowej „biegło spokojnym, niespiesznym, jak nurt płynącej nieopodal Skawy, trybem”.

Początek zawieruchy wojennej w 1914 roku opisał barwnie i niezwykle interesująco w kronice parafialnej proboszcz Jakub Walkosz: „Wieczorem 30 lipca oczekiwaliśmy wszyscy z naprężeniem ważnych zarządzeń z Wiednia; dopiero 31-go z rana głos bębna o godz. 6 poruszył nasze miasto, głosząc ogólną mobilizację; olbrzymie plakaty rozlepione na budynku magistrackim i miejscach widoczniejszych, jako też w każdej wiejskiej gminie przyniesione w nocy przez umyślnych posłańców ze starostwa oświęcimskiego oznajmiły, że bezzwłocznie mają się zgłosić do swoich pułków wszyscy rezerwiści do 35 roku życia i pospolitacy do 42. Wiadomość ta wstrząsnęła wszystkimi, gdy równocześnie zarządzono mobilizację w Rosji, Niemczech i Holandii. Już 18 sierpnia przy konfesjonałach oblężenie przez rezerwistów powołanych do wojska […]. W mieście ruch niezwykły, tym więcej że to niedziela, gromadzą się rezerwiści i pospolitacy, ciekawość wzbudzają kolosalne automobile wojskowe, które przywiozły odzienie i broń dla pospolitaków. Na twarzach wszystkich maluje się zaniepokojenie i zaciekawienie. […] pociągi zabierają powołanych; przy odjeździe rzewne sceny: żony żegnają swych mężów, dzieci ojców, rodzice synów, odjeżdżający pełni otuchy i nadziei zwycięstwa słusznej sprawy”. Część żołnierzy, która została w Zatorze, wcielono do żandarmerii, a resztę oddelegowano do strzeżenia mostu na Skawie, w budynku szkolnym natomiast zorganizowano szpital dla rannych i kancelarię.

„Wielka wojna” ostatecznie obeszła się łaskawie z Zatorem, który nie poniósł zbyt wielu szkód materialnych. Liczba ludności nieznacznie zwiększyła się do 2226 osób w 1921 roku, z czego aż 70% zajmowało się rolnictwem, 15% rzemiosłem i tylko 12% handlem. W okresie międzywojennym działalność społeczno-kulturalna mieszkańców Zatora rozwijała się w zdwojonym tempie. Wśród licznych stowarzyszeń odnaleźć tu można było Związek Inwalidów Wojennych, Towarzystwo Parafialnej Ligii Katolickiej, Towarzystwo Szkoły Ludowej, Związek Strzelecki czy Czytelnię Zatorską. W szeregi kilku z nich wstępowali nawet kolejni przedstawiciele rodziny Potockich – Adam Potocki na przykład znalazł się wśród członków założonej 25 czerwca 1937 r. Komisji Historyczno-Zabytkowej. Komisja już we wrześniu tego samego roku wydała odezwę do mieszkańców, by szukali po domach dawnych pamiątek i zabytków, które mogliby oddać mającemu powstać muzeum historycznemu w Zatorze. Podniesioną do rangi siedmioklasowej w 1925 roku szkołę przekształcono w 1937 roku w Publiczną Szkołę Powszechną III Stopnia im. Adama Mickiewicza.

Prócz linii kolejowej mieszkańców i przyjezdnych obsługiwała państwowa linia autobusowa oraz od 1935 roku prywatna firma pani Elińskiej z Myślenic. W Zatorze przed wybuchem drugiej wojny światowej zarejestrowano ponadto kilka samochodów osobowych, które należały m.in. do hrabiego Adama Potockiego, aptekarza Witolda Nowaka czy zarządcy dóbr Potockich inż. Andrzeja Załuski. W 1938 roku naliczono też w mieście i najbliższej okolicy 130 rowerów. Wśród działających wówczas w Zatorze przedsiębiorstw wymienić należy fabrykę wyrobów betonowych, założoną jeszcze przed wybuchem pierwszej wojny światowej, oraz parową cegielnię Antoniego Ślosarczyka.

Już w 1938 roku zorganizowano w Zatorze plan obrony przeciwlotniczej, dzieląc miasto na 13 segmentów – każdy z 1-4 posterunkami przeciwpożarowymi. Latem 1939 roku rozmieszczano żelazne sztaby z młotkami, służącymi do alarmowania mieszkańców, natomiast na kilka dni przed inwazją na kopcu grunwaldzkim w Palczowicach zebrano się na manifestację pod hasłem „Wielka manifestacja Ziemi Zatorskiej przeciw zakusom niemieckim przy ujściu Wisły”. Po wkroczeniu Niemców 3-4 września kopiec ten wysadzono w powietrze. Obszar włączono bezpośrednio do terenów Rzeszy, natomiast zajęty przez Wehrmacht zamek w Zatorze przeznaczono na obóz dla kolonistów niemieckich, którzy zajmowali polskie gospodarstwa.

Zrujnowany zamek w 1951 roku przekazano krakowskiemu Instytutowi Zootechniki, co zahamowało proces niszczenia się zabytku, natomiast na początku lat sześćdziesiątych pod nadzorem krakowskiego architekta Józefa Dutkiewicza częściowo go odremontowano, przywracając wygląd z najświetniejszych czasów połowy XIX stulecia. Z czasem jednak budowla znowu zaczęła popadać w ruinę i nie pomogło oddanie jej w zarząd Rybackiemu Zakładowi Doświadczalnemu z Olsztyna w 2000 roku. Opuszczony obiekt został zwrócony dawnym właścicielom – rodzinie Potockich – decyzją wojewody małopolskiego z 2013 roku.

Ciekawostki

W poczet kuriozów wpisać można dwie opowieści przekazane przez wójta żywieckiego Andrzeja Komonieckiego i dotyczące mieszkańców Zatora. W dziele swojego życia, „Chronografii albo Dziejopisie żywieckim”, zapisał pod 1507 rokiem historię niejakiego Piotra Zatorskiego rodem z Zatora, który wraz wójtem Brzezin Jakubem Mielstyńczykiem „czynili się świętymi, bo Mielstyńczyk zwał się Chrystusem, a Zatorski świętym Piotrem. Zebrawszy drugich do sobie podobnych frantów a kuglarzów trzynaście, według liczby apostolskiej, dawszy każdemu imię apostoła, ludzi zwodzili w Polsce, chodząc po wsiach dziwy, czary, gusła a wymysły swoje na kształt cudów czynili. Którzy i w Częstochowej w kościele byli i ludzie w nie prości wierzyli. A tych nieskoro figle a kuglarstwa zrozumiawszy, kijami ubili, że z Polski pouciekali”. Inny figlarz objawił się w 1727 roku: „tegoż roku w Zatorze w kościele na święta Bożego Narodzenia był dialog, na którym pewny człowiek tameczny miał przedstawiać śmierć i żarty przed ludźmi czynił. Po czym przydało się, że w tydzień jadąc na koniu niedaleko do wsi, przez południe, zastąpiła mu śmierć prawdziwa i jego ubiła i z konia zrzuciła. Który ubity, zaledwie nazad do domu przyjachał. Skąd w chorobę wpadł i umarł dnia 4 lutego, niedziel 4 chorując”.

W związku z hodowlą ryb, czyli najważniejszą gałęzią miejscowej gospodarki, mieszkańcy Zatora i okolic byli na przełomie XIX i XX wieku nazywani „karpikami”.

Odmiana karpia zwana karpiem zatorskim została 20 maja 2011 r. zarejestrowana przez Komisję Europejską jako Chroniona Nazwa Pochodzenia.

Bibliografia

"Osiem wieków historii i kultury miasta Zatora i regionu", Zator 2006
Chachaj Jacek , "Rozwój sieci parafialnej w dekanacie Zator do końca XVI wieku" , „Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne” , s. 221-308
Dryja Sławomir , "Najwcześniejsze dzieje Zatora w świetle dotychczasowych badań historycznych i archeologicznych" , „Teki Krakowskie” , s. 17-31
Nepomucen Gątkowski Jan , "Rys dziejów księstwa oświęcimskiego i zatorskiego", Lwów 1867
Hudzik Paweł, "Akta miasta Zatora z lat 1789-1918" , „Krakowski Rocznik Archiwalny” , s. 31-37
Kowalski Gerard , "Z wycieczki do wadowickiego i oświęcimskiego powiatu", Kraków 1914
Koźbiał Krzyszof, "Starostwo zatorskie. Zarys dziejów do 1772 roku", Kraków 2000
Nowakowski Andrzej , "Dzieje ustroju i prawa Księstw Oświęcimskiego i Zatorskiego", Białystok 1988
Perzanowski Zbigniew , "Dawny Zator" , [w:] "Cracovia-Polonia-Europa. Studia z dziejów średniowiecza ofiarowane Jerzemu Wyrozumskiemu w sześćdziesiątą piątą rocznicę urodzin i czterdziestolecie pracy naukowej" , red.Baczkowski Krzysztof, Bukowski Waldemar , Kraków 1995 , s. 387-400
Stanko Przemysław , "Dzieje parafii i szkoły parafialnej w Zatorze do końca XVI w." , [w:] "Osiem wieków historii i kultury miasta Zatora i regionu" , red.Gąsowski Tomasz , Zator 2006 , s. 46-81

Jak cytować?

Piotr Kołpak, "Zator", [w:] "Sakralne Dziedzictwo Małopolski", 2024, źródło:  https://sdm.upjp2.edu.pl/miejscowosci/zator

Uwaga. Używamy ciasteczek. Korzystanie ze strony sdm.upjp2.edu.pl oznacza, że zgadzasz się na ich używanie. Więcej informacji znajdziesz w zakładce Polityka prywatności