Miejscowość leży w województwie małopolskim, w granicach powiatu wadowickiego i gminy Spytkowice. Południowa część Ryczowa jest usytuowana na obszarze Pogórza Wielickiego, północna natomiast w Dolinie Wisły – rzeka przepływa przez przysiółek Chałupki, zlokalizowany na północnym krańcu wsi. Najwyższe wzniesienie na terenie miejscowości ma wysokość 345 m n.p.m. Przez Ryczów biegną droga krajowa nr 44, łącząca Gliwice i Kraków oraz linia kolejowa z Krakowa do Oświęcimia.
W 1284 roku książę opolski Przemysław nadał cystersom w Mogile 16 łanów frankońskich w lesie przy Łączanach. We wspomnianym dokumencie nie pojawiła się jeszcze nazwa Ryczów, ale późniejsze przekazy dotyczące dziejów klasztoru w Mogile pozwalają łączyć książęcy akt z początkami tej właśnie wsi. Najprawdopodobniej miał on charakter zezwolenia na kolonizację na prawie niemieckim. Prawa zakonników do wspomnianych wyżej gruntów zostały potwierdzone po objęciu władzy nad obszarami kasztelanii cieszyńskiej i oświęcimskiej przez brata Przemysława Mieszka, który wystawił stosowny dokument 7 grudnia 1304. W dyplomie tym, podobnie jak w poprzednim, przyznano braciom wszelkie prerogatywy wynikające z prawa niemieckiego, a więc przede wszystkim immunitet skarbowy i sądowy. Za rządów księcia oświęcimskiego Jana I Scholastyka zaczął się kształtować kompleks dóbr w posiadaniu cystersów z Mogiły, którego serce miał w przyszłości stanowić właśnie Ryczów (z czasem objął także Zygodowice i Woźniki). W 1327 roku Jan Scholastyk ogłosił się lennikiem króla czeskiego. W dokumencie z 1329 roku kończącym ugodą spór między opatami tynieckim i mogilskim o prawo patronatu nad kościołem w Woźnikach po raz pierwszy przywołana została nazwa Ryczów. Wkrótce klucz ryczowski stał się przedmiotem sporu między cystersami a księciem Janem (w 1345 roku została zawarta ugoda, w myśl której zakonnicy zachowali prawo własności do dóbr wchodzących w skład tego zespołu), oraz – po włączeniu tych terenów do nowo utworzonego księstwa zatorskiego – z księciem zatorskim Wacławem I (ugoda z 1448 roku, zawarta z podobnym rezultatem jak poprzednia). W 1456 roku Wacław I został lennikiem króla polskiego Kazimierza Jagiellończyka. W 1474 roku rządy w klasztorze mogilskim objął opat Marcin Matyspasek, który szczególnie upodobał sobie Ryczów – wzniósł tam kościół i zamieszkał we wsi po rezygnacji z funkcji opata; zm. 22 marca 1488 w Ryczowie. Książę zatorski Janusz w 1494 sprzedał prawa do swego władztwa Janowi Olbrachtowi, niemniej z zachowaniem swojej pozycji do śmierci. W dokumencie z 1503 roku dotyczącym rozgraniczenia włości cystersów mogilskich i benedyktynów tynieckich mowa jest o czterech ryczowskich niwach zwanych Plyska, Wylczanka, Ostra i Zayąnczek. W 1552 roku opat mogilski Andrzej Spot zwrócił się do Zygmunta Augusta z prośbą o przeniesienie wsi klasztornych – Ryczowa, Półwsi, Zygodowic i Woźnik – z prawa książęcego zatorskiego na polskie. Monarcha potwierdził dotychczasowe przywileje skarbowe i sądowe tych wsi, ale w zamian miały one świadczyć służebności i ponosić ciężary publiczne, których bezpośrednim odbiorcą miał być zamek zatorski. Wraz z wcieleniem księstwa zatorskiego do Korony (po śmierci księcia Janusza w 1513 roku) Ryczów znalazł się w granicach województwa krakowskiego. Jak wynika ze źródeł klasztornych, w ostatniej ćwierci XVI wieku w Ryczowie znajdowały się folwark, młyn, dwie karczmy i cztery stawy (region ten słynął wówczas z hodowli karpi). W 1772 roku Ryczów w wyniku pierwszego rozbioru Polski znalazł się pod panowaniem austriackim. Od 1782 roku wieś administracyjnie przynależała do cyrkułu myślenickiego, a od 1819 roku do wadowickiego. W wyniku decyzji cesarza Józefa II zakonowi cystersów odebrano wszystkie dobra, w tym także klucz ryczowski. W 1790 roku władze austriackie przekazały go w ręce rodziny Dzieduszyckich w zamian ze odebrane jej dobra Kossów. Dzieduszyccy pozostawali właścicielami Ryczowa przez kolejne 65 lat, następnie w 1855 roku Paulina Dzieduszycka sprzedała ten majątek pochodzącym z okolic Przemyśla Tytusowi i Sewerynie Drohojowskim herbu Korczak. Tytus Drohojowski w 1861 roku wzniósł na cmentarzu w Ryczowie kaplicę ku pamięci zmarłej żony, a rok później rozpoczął budowę murowanego dworu, usytuowanego za wsią, od strony Spytkowic. Stary drewniany dwór, pochodzący jeszcze z czasów cysterskich, spłonął w roku poświęcenia nowego (1865). Sąsiadujące ze sobą gromady Ryczów i Półwieś sprawowały wspólnie patronat nad kościołem parafialnym, a także sfinansowały budowę szkoły w Ryczowie i stosowane uposażenie dla nauczyciela. W 1867 roku z terenów ówczesnego obwodu wadowickiego wydzielono powiaty: wadowicki, bialski, żywiecki i myślenicki. Ryczów, położony w granicach pierwszego z nich, zyskał status gminy z Radą Gminną i wybieralnym wójtem na czele. W 1884 roku miejscowy nauczyciel Józef Bandoła założył w Ryczowie Kółko Rolnicze. Po śmierci Tytusa Drohojowskiego Ryczów odziedziczyła jego córka Józefa Błażowska, żona barona Mieczysława Błażowskiego, który niedługo później zmarł tragicznie. Ich syn, również Mieczysław, po osiągnięciu pełnoletniości powierzał administrowanie majątkiem zarządcom i dzierżawcom. W wyniku reformy administracyjnej przeprowadzonej w 1934 roku wieś uzyskała status sołectwa współtworzącego gminę zbiorową w Spytkowicach. W 1936 roku, po przedwczesnej śmierci młodego Błażowskiego, majątek dworski w Ryczowie nabył Zygmunt Piasecki z prawem dożywocia dla Józefy Błażowskiej (zm. 1938). 5 września 1939 roku do wsi wkroczyły wojska niemieckie. Pod okupacją Ryczów znalazł się w granicach Generalnego Gubernatorstwa. Pod Ryczowem, przy szosie do Zatora, zlokalizowana była placówka niemieckiego urzędu celnego. Wieś była punktem przerzutowym więźniów z obozu Auschwitz do Krakowa. W pobliżu stacji kolejowej w Ryczowie znajduje się obelisk upamiętniający działaczy PPS, którzy 24 czerwca 1944 roku zginęli w potyczce z niemiecką żandarmerią graniczną, próbując nieść pomoc więźniom. Po zakończeniu okupacji wieś przez zaledwie 1 miesiąc była siedzibą gminy zbiorowej, którą współtworzyły Ryczów i Spytkowice, po tym czasie siedziba gminy przeniosła się na stałe do Spytkowic. Pierwszym wójtem został mieszkaniec Ryczowa Jan Starowicz. Parcelacji uległ majątek generała Piaseckiego – dowódcy Krakowskiej Brygady Kawalerii podczas kampanii wrześniowej. 26 maja 2002 roku z udziałem jego córki Zofii Piaseckiej-Tarabuły uroczyście odsłonięto w Ryczowie poświęconą mu tablicę
W 1284 roku książę opolski Przemysław, jako „pan na Oświęcimiu” nadał cystersom w Mogile 16 łanów frankońskich w lesie przy Łączanach, w zamian za 6 łanów ziemi uprawnej w Spytkowicach. W myśl najbardziej prawdopodobnej interpretacji treści wystawionego wówczas dokumentu, nie była to jednak transakcja wymiany – obszar leśny został mnichom przez księcia podarowany, niejako w nagrodę za zagospodarowanie ziemi w Spytkowicach; darowizna ta miała służyć dalszemu krzewieniu przez cystersów kultury rolnej na tym obszarze. Łany spytkowickie pozostały w użytkowaniu klasztoru (prawdopodobnie odpowiadały one obszarowi zwanemu w innych źródłach Zajączkowicami). We wspomnianym dokumencie nie pojawia się jeszcze nazwa Ryczów, ale późniejsze przekazy dotyczące dziejów klasztoru w Mogile pozwalają łączyć książęcy akt z początkami tej właśnie wsi. Jan Długosz odnotował, że za czasów opata Engilberta, który rozpoczął swoje rządy w konwencie mogilskim w 1283 roku, książę opolski Przemysław „donavit sylvam Riczow, pro sex mansis in Spitkowicze” („podarował [klasztorowi] las Ryczów za 6 łanów w Spytkowicach”; za: Ryczów. Z dziejów wsi i parafii, red. D. Fryc-Piętak, M. Szczypczak, A. Rybarczyk, [Wadowice 2002]). Tę samą informację znaleźć można na kartach dzieła brata Mikołaja, kronikarza dziejów mogilskiego konwentu. Wspomniany na początku trzynastowieczny książęcy dyplom zawiera następujące rozporządzenie na temat przekazanej cystersom ziemi: „Na tych to łanach, wszystko, co będą mogli, zbudują, z prawem używania i te same z prawem dziedziczenia wieczyście będą posiadali, będą także mieli na nich prawo niemieckie” (za: Ryczów. Z dziejów…). Marcin Szczypczak w tekście poświęconym dziejom Ryczowa jednoznacznie ocenia: „Dokument księcia Przemysława miał charakter zezwolenia lokacyjnego i umożliwiał rozpoczęcie kolonizacji na prawie niemieckim”.
Prawa zakonników do wspomnianych wyżej gruntów zostały potwierdzone po objęciu władzy nad obszarami kasztelanii cieszyńskiej i oświęcimskiej przez brata Przemysława Mieszka wskutek kolejnego podziału włości po księciu opolsko-raciborskim Władysławie między jego synów. Dokumentem z 7 grudnia 1304 książę przekazał cystersom – a właściwie uznał nadanie na ich rzecz poczynione wcześniej przez brata – „silvam inter Lancham et viam, quae ducit i Woznik, Bachowicz et Spicowicz” („las między Łączanami a drogą biegnącą przez Woźniki, Bachowice i Spytkowice”; za: Ryczów. Z dziejów…). W dyplomie tym, podobnie jak w poprzednim, przyznano braciom wszelkie prerogatywy wynikające z prawa niemieckiego, a więc przede wszystkim immunitet skarbowy i sądowy. Akt ten również został odnotowany w kronice Mikołaja, podobnie jak kolejne potwierdzenie, które według kronikarza miało miejsce za rządów opata Krystyna (1304–1319).
Po śmierci księcia Mieszka kasztelanię oświęcimską objął jako osobne księstwo jeden z jego synów – Władysław, tego zaś następcą został z kolei jego syn Jan, zwany Scholastykiem z racji na pełnioną wcześniej funkcję kierownika szkoły katedralnej na Wawelu. Jan I Scholastyk w 1327 roku uznał się lennikiem swego imiennika, króla czeskiego (w krótkotrwałą zależność o Czech ziemie te popadły zresztą najpewniej już za czasów wspomnianego wyżej Mieszka). Za rządów księcia Jana zaczął się kształtować kompleks dóbr w posiadaniu cystersów z Mogiły, którego serce miał w przyszłości stanowić właśnie Ryczów. Najpierw mnisi zakupili Zygodowice, następnie w 1324 roku, od Mikołaja Byczki, Woźniki. W dokumencie z 1329 roku kończącym ugodą spór między opatami tynieckim i mogilskim o prawo patronatu nad kościołem w Woźnikach po raz pierwszy przywołana jest nazwa Ryczów – w dyplomie wzmiankowano drogę prowadzącą z Ryczowa („de Ryczow”).
Niewątpliwie burzliwym okresem w dziejach Ryczowa i okolicznych miejscowości był czas wieloletniego sporu zakonników mogilskich z księciem Janem, dotyczącego właśnie zakreślonych wyżej obszarów. Woźniki i Zygodowice – jako zakupione od rycerstwa – nadal podlegały książęcym ciężarom. Kiedy dworzanin Jana imieniem Zozema, wnuk Mikołaja Byczki, zgłosił pretensje do Woźnik, władca ochoczo go poparł i zezwolił podwładnemu na zajęcie wsi. Co więcej, w toku konfliktu, sam książę przejął jeszcze Zygodowice i objęty immunitetami przyznanymi cystersom przez jego dziada Ryczów. Do ugody zawartej w 1345 roku doprowadził biskup krakowski Jan Grot. Zmuszała ona księcia do uszanowania praw klasztoru do spornych miejscowości. W wystawionym wówczas dokumencie była wzmiankowana „villa Ryczow”. Faktycznie książęce najazdy na wspomniane klasztorne wsie zakończyło dopiero porozumienie zawarte 14 lat później w Zatorze.
W 1445 roku Ryczów i okoliczne włości klasztorne znalazły się w granicach wydzielonego wówczas samodzielnego księstwa zatorskiego. Niemal natychmiast rozgorzał spór między Wacławem I, księciem zatorskim, a opatem mogilskim o klucz ryczowski. Konflikt ten doczekał się rozstrzygnięcia przez sędziów polubownych w lipcu 1448 roku w Krakowie. Orzekli oni, że Zygodowice, Woźniki i Ryczów są własnością klasztoru, choć książę zachowuje właściwe sobie prawa zwierzchnie w tych dobrach. Niespełna rok później Wacław I odsprzedał za 100 grzywien szerokich groszy czeskich swoje prerogatywy w Woźnikach i Zygodowicach cystersom, definitywnie zamykając tym samym pole dla późniejszych konfliktów. W 1456 roku Wacław I został lennikiem króla polskiego Kazimierza Jagiellończyka. Decyzja ta została zaakceptowana w 1462 roku, podczas zjazdu w Głogowie, także przez czeskiego monarchę Jana z Podiebradu.
W myśl informacji zawartych Księdze uposażeń diecezji krakowskiej Jana Długosza w Ryczowie były łany kmiece, z których na rzecz klasztoru płacono łącznie 12 grzywien szerokich groszy czynszu; daniny obejmowały również jajka, koguty i sery oraz zobowiązanie do „obrabiania morgów zwanego inaczej jutrznią”. We wsi miały istnieć karczma, folwark zakonny, a poza kmieciami miejscową społeczność tworzyła również grupa zagrodników.
W 1474 roku rządy w klasztorze objął opat Marcin Matyspasek, którego kronikarz Mikołaj darzył szczególnym uznaniem jako człowieka wielkich zdolności, potrafiącego zjednać sobie miłość poddanych. Matyspasek szczególnie upodobał sobie Ryczów i tam „wydźwignął z fundamentów dość ładny kościół, a ponieważ nosił się z zamiarem zrezygnowania ze stanowiska opata, to po rezygnacji tam właśnie miał osiąść do końca swych dni”. Rzeczywiście niegdysiejszy opat zmarł 22 marca 1488 roku w Ryczowie.
Książę zatorski Janusz w 1494 sprzedał prawa do swego władztwa Janowi Olbrachtowi, niemniej z zastrzeżeniem, że polscy monarchowie będą je mogli objąć dopiero po śmierci „kontrahenta”. W efekcie jeszcze w 1502 roku Janusz sprzedał mogilskim cystersom swoje prawa zwierzchnie w Półwsi, a rok później rozstrzygnął konflikt między klasztorami tynieckim i mogilskim dotyczący rozgraniczenia włości należących do obydwu opactw. Dokument wydany przy tej okazji przynosi kilka informacji na temat Ryczowa – przywołano w nim m.in. imię brata Jakuba, ówczesnego zarządcy folwarku, oraz nazwy czterech ryczowskich niw: Plyska, Wylczanka, Ostra i Zayąnczek. Ostatnia z przywołanych to zapewne owe łany spytkowickie zwane Zajączkowicami, które już wówczas włączono do Ryczowa; w świetle źródeł wydaje się zasadne utożsamienie tego terenu z przysiółkiem Ryczowa zwanym później Miasteczkiem. Jak pisze Marcin Szczypczak: „Wieś z niwowym układem pól skupiona była zwykle w środku areału gruntów. Na większym placu budowano zazwyczaj kościół, a zagrodnicy mieli tu swe domy z małymi ogródkami. W Ryczowie możemy domyślać się takiej organizacji przestrzennej. W pobliżu dzisiejszego pałacu rozciągał się plac ze stawami, a nieopodal stały budynki folwarczne. W tym rejonie zbudowano z czasem kościół czy kaplicę, bowiem teren naprzeciw piekarni nazywano «Pod Kościeliskiem». W tym rejonie też zapewne koncentrowała się zabudowa wiejska”.
Po śmierci księcia Janusza, zamordowanego w 1513 roku przez Wawrzyńca Myszkowskiego, księstwo zatorskie przeszło we władanie królów polskich (jego formalna inkorporacja do Korony nastąpiła w 1562 roku). W 1552 roku opat mogilski Andrzej Spot zwrócił się do Zygmunta Augusta z prośbą o przeniesienie wsi klasztornych – Ryczowa, Półwsi, Zygodowic i Woźnik – z prawa książęcego zatorskiego na polskie. Monarcha potwierdził dotychczasowe przywileje skarbowe i sądowe tych wsi, ale w zamian miały one świadczyć służebności i ponosić ciężary publiczne – ich bezpośrednim odbiorcą miał być zamek zatorski – analogiczne jak wsie należące do innych klasztorów. Wraz z wcieleniem księstwa do Korony Ryczów znalazł się w granicach województwa krakowskiego. Przeprowadzono wówczas lustrację dóbr starostwa zatorskiego. Odnotowano przy tej okazji, że mieszkańcy wspomnianych wyżej wsi klucza ryczowskiego na rzecz zamku zatorskiego „gnój w dzień wożą, a pszenicę dzień żną” (za: Ryczów. Z dziejów… ).
W 1581 roku we wsi Ryczów – jak zapisano w rejestrze poborowym – było 13 półłanków kmiecych, czterech zagrodników z rolami, trzech komorników z bydłem oraz czterech bez bydła, jeden rzemieślnik i jeden muzykant. Godność opata mogilskiego piastował wówczas Marcin Białobrzeski, od 1577 roku biskup kamieniecki. To właśnie on został wpisany do rejestru jako właściciel Ryczowa. Jego śmierć w 1586 roku otwiera w dziejach mogilskiego klasztoru niezbyt szczęśliwą epokę rządów tzw. opatów komendatoryjnych – tzn. zarządców spoza klasztoru, którzy traktowali powierzone im dobra przede wszystkim jako źródło dochodu. Często również oddawali klasztorne wsie w zarząd i użytkowanie swoim krewnym lub protegowanym. Z perspektywy zamieszkujących je chłopów oznaczało to wzrost obciążeń, co wpisywało się zresztą w tendencję zarysowującą się w Rzeczpospolitej przez cały XVII i XVIII wiek. Jak wynika ze źródeł klasztornych, w tym okresie w Ryczowie znajdowały się folwark, młyn, dwie karczmy i cztery stawy (region ten słynął wówczas z hodowli karpi). Tkankę społeczną wsi tworzyło 18 kmieci z rodzinami, 13 zagrodników oraz 16 chałupników; liczba komorników pozostaje nieznana. Chłopi ci odpracowywali rocznie łącznie 936 dni robocizny ciągłej, 4548 robocizny pieszej, 365 dni stróży i 48 dni jutrzyny. Ciążył na nich obowiązek zapłacenia 445 złotych czynszu, a także dostarczenia następujących danin: 79 kapłonów, 180 jaj, 33 motków przędzy, 15 korców owsa i 73 garści konopi.
W 1772 roku Ryczów w wyniku pierwszego rozbioru Polski znalazł się pod panowaniem austriackim. Od 1782 roku wieś administracyjnie przynależała do cyrkułu myślenickiego, a od 1819 roku do wadowickiego. W wyniku decyzji cesarza Józefa II zakonowi cystersów odebrano wszystkie dobra, w tym także klucz ryczowski. W 1790 roku władze austriackie przekazały go w ręce rodziny Dzieduszyckich w zamian ze odebrane jej dobra Kossów. Dzieduszyccy pozostawali właścicielami Ryczowa przez kolejne 65 lat, następnie w 1855 roku Paulina Dzieduszycka sprzedała te włości pochodzącym z okolic Przemyśla Tytusowi i Sewerynie Drohojowskim herbu Korczak. Seweryna, zmarła pięć lat później, osierocając córki: Mariannę, Józefę, Halinę i Wiktorię. Najstarsza z nich, Marianna, miała wówczas zaledwie siedem lat. Tytus Drohojowski pozostał właścicielem ryczowskiego folwarku. W 1861 roku, by upamiętnić zmarłą przedwcześnie żonę, ufundował kaplicę na cmentarzu w Ryczowie. Rok później rozpoczął budowę pałacu tuż za wsią. Nowa siedziba Drohojowskich powstała od strony Spytkowic i już w 1865 roku została poświęcona przez spytkowickiego proboszcza Jana Michalskiego, który zastąpił w tej kwestii niedomagającego wówczas plebana ryczowskiego Jana Biedrończyka. Powstał murowany dwór otoczony pięknym parkiem – obecnie kilkadziesiąt spośród rosnących tam drzew osiągnęło wiek od 100 do 250 lat. Niedaleko dworu na polecenie pana Drohojowskiego wzniesiono stajnię. Stary, drewniany dwór, wzniesiony jeszcze przez cystersów, spłonął w roku poświęcenia nowego. W 1874 roku poważne szkody we wsi wyrządził kolejny pożar – spłonęły karczma i wozownia należące do Żyda Macznera, któremu Drohojowski powierzył propinację w Ryczowie.
W tym okresie organizacja niektórych istotnych aspektów życia wiejskiego spoczywała na urzędzie gromadzkim z wójtem na czele – w przypadku Ryczowa w tym kontekście źródła wzmiankują Józefa Szweda. Sąsiadujące ze sobą gromady Ryczów i Półwieś sprawowały wspólnie patronat nad kościołem, a także sfinansowały budowę szkoły w Ryczowie i stosowane uposażenie dla nauczyciela. W 1867 roku z terenów ówczesnego obwodu wadowickiego wydzielono powiaty: wadowicki, bialski, żywiecki i myślenicki. Ryczów, położony w granicach pierwszego z nich, zyskał status gminy z Radą Gminną i wybieralnym wójtem na czele. Na tym ostatnim stanowisku notowani byli: Józef Szwed (1870), Jakub Wojtas (1878) oraz Józef Sypuła (1879). Pieczęć gminna wyobrażała rolnika trzymającego kosę. W 1880 roku we wsi było 249 domów oraz 1350 mieszkańców. W 1884 roku miejscowy nauczyciel Józef Bandoła założył w Ryczowie kółko rolnicze. Pewną popularnością musiała się cieszyć we wsi hodowla koni – kilka zwierząt z Ryczowa zostało dostrzeżonych na wystawie w Krakowie, a koń zaprezentowany przez Jana Szweda uzyskał dla gospodarza srebrny medal.
Po śmierci Tytusa Drohojowskiego Ryczów odziedziczyła jego córka Józefa. Niestety małżeństwo, jakie zawarła z baronem Mieczysławem Błażowskim, okazało się równie nieszczęśliwe dla niej samej co dla jej majątku. Baron – nałogowy hazardzista – szybko popadł w długi i chorobę alkoholową, a wreszcie odebrał sobie życie. Jego syn przyszedł na świat już po śmierci Błażowskiego. Na zadłużony majątek, zarząd nad którym znów przypadł Józefie, składały się wówczas folwark, 286 morgów roli, 28 morgów łąk, 9 morgów ogrodu , 13 morgów pastwiska, 62 morgi lasu oraz dwie karczmy. Własność chłopska we wsi pozostawała mocno rozdrobniona. Jak podaje Szczypczak, gospodarstw obejmujących więcej niż 10 morgów było we wsi zaledwie 8, posiadających mniej niż 5 morgów było 150, a mniejszych niż 1 morga 50. Duża część mieszkańców żyła w ubóstwie, nadal spory odsetek (około 200 osób) pozostawało analfabetami. Szukając poprawy losu, chłopi wyjeżdżali pracować do Prus – jedynie nieliczni wyruszali do odległej Ameryki – lub szukali zatrudnienia poza rolnictwem na miejscu, najmując się jako flisacy lub robotnicy pracujący przy stawach.
Po pierwszej wojnie światowej niewiele w ich sytuacji się zmieniło. Najlepiej pod względem finansowym mieli się często ci, którym udało się uzyskać dochody z flisactwa lub zatrudnić w kopalniach na Śląsku. Rozwijało się pszczelarstwo, a szczególne osiągnięcia miał na tym polu niejaki Sendera, przy okazji również wytwórca ramek i maszyn odśrodkowych do odbierania miodu. W Ryczowie działał sklep u Rybarza. Ciężko pracowali również przedstawiciele potrzebnych na wsi rzemiosł – kowale, zdunowie, stelmachowie, cieśle oraz krawcy i szewcy.
Mieczysław Błażowski, chorowity syn Józefy i tragicznie zmarłego barona, nie czując się na siłach, by samodzielnie zarządzać pozostającym w kiepskiej kondycji finansowej majątkiem, powierzał to zadanie służbie i rządcy, co jeszcze pogorszyło sytuację. Mieczysław wkrótce zmarł. Należący do niego folwark w Zygodowicach wierzyciele Błażowskich sprzedali Franciszkowi Kubarkowi – chłopu z Ryczowa, którego żoną była Rozalia Szwedówna, córka handlarza koni. Natomiast pałac w Ryczowie został w 1936 roku kupiony przez Zygmunta Piaseckiego. Niemniej Józefie Błażowskiej zagwarantowano dożywocie we dworze i zapewniono jej odpowiednią opiekę. Baronowa zmarła jednak zaledwie dwa lata po sprzedaży majątku. Naprzeciwko starego kościoła, niedaleko dworu, powstała pierwsza remiza Ochotniczej Straży Pożarnej. Jej wieża obserwacyjna stała się od tej pory jednym z punktów orientacyjnych w pejzażu Ryczowa.
W wyniku reformy administracyjnej przeprowadzonej w 1934 roku wieś uzyskała status sołectwa współtworzącego gminę zbiorową w Spytkowicach.
5 września 1939 roku do wsi wkroczyły wojska niemieckie. Pod okupacją Ryczów znalazł się w granicach Generalnego Gubernatorstwa. Granica z obszarami wcielonymi bezpośrednio do Rzeszy przebiegała jednak bardzo blikso – polami między Ryczowem a Spytkowicami. Pod Ryczowem, przy szosie do Zatora, zlokalizowana była placówka niemieckiego urzędu celnego. Wieś była punktem przerzutowym więźniów z obozu Auschwitz do Krakowa. W pobliżu stacji kolejowej w Ryczowie znajduje się obelisk upamiętniający działaczy PPS, którzy 24 czerwca 1944 roku zginęli w potyczce z niemiecką żandarmerią graniczną, próbując nieść pomoc więźniom. Na skraju lasu, przy drodze z Witanowic do Ryczowa, pochowano sześciu lotników amerykańskich, których samolot został zestrzelony przez niemiecką obronę przeciwlotniczą 13 września 1944 roku nad polami Zygodowic. Na kaplicy cmentarnej umieszczono tablicę upamiętniającą mieszkańców wsi, którzy zginęli z rąk okupantów.
Ryczów został zajęty przez Armię Czerwoną 25 stycznia 1945 roku. Wycofujący się Niemcy zniszczyli miejscową stację kolejową. Pierwsze lata po wojnie wciąż były niespokojne – w okolicy operowały oddziały zbrojnego podziemia, usiłujące stawiać opór nowej władzy, wśród nich oddział Mieczysława Spuły „Felusia” (aż do śmierci dowódcy w 1949 roku) oraz Mieczysława Wądolskiego Mściciela (rozbity w 1947 roku).
Po zakończeniu okupacji przez zaledwie 1 miesiąc siedzibą gminy zbiorowej, którą współtworzył Ryczów były Spytkowice, po tym czasie siedziba gminy przeniosła się na stałe do Ryczowa. Pierwszym wójtem został mieszkaniec wsi Jan Starowicz. Parcelacji uległ majątek generała Piaseckiego – dowódcy Krakowskiej Brygady Kawalerii podczas kampanii wrześniowej. Generał spędził wojnę w niewoli niemieckiej, a po zakończeniu konfliktu nie mógł już wrócić do Ryczowa, nie narażając się na prześladowania ze strony nowej władzy. Pozostał na emigracji i zmarł w 1954 roku w Nicei. Jego rodzina także musiała opuścić dotychczasowy dom. 26 maja 2002 roku z udziałem jego córki Zofii Piaseckiej-Tarabuły uroczyście odsłonięto w Ryczowie poświęconą mu tablicę, na której upamiętniono jego piękną wojskową przeszłość obejmującą także aktywny udział w walce o niepodległość i jej utrzymanie (był żołnierzem Legionów Piłsudskiego, a później walczył także w wojnie bolszewickiej 1920 roku).
Emilia Karpacz, "Ryczów", [w:] "Sakralne Dziedzictwo Małopolski", 2025, źródło: https://sdm.upjp2.edu.pl/miejscowosci/ryczow-1