Ikonografia świętych

Święty Wojciech

Agata Felczyńska

23.04.2021

23 kwietnia w Kościele katolickim przypada liturgiczne wspomnienie św. Wojciecha, którego imię jest pochodzenia starosłowiańskiego i składa się z dwóch członów: woj- odnosi się do wojownika, a –ciech do pociechy, uciechy.
Złączone opisują tego, kogo cieszy walka lub, innymi słowy, kto znajduje uciechę w wojowaniu. Mimo iż często można spotkać się z poglądem, jakoby innym imieniem Wojciecha było Adalbert albo, że to jego łaciński lub germański odpowiednik, w rzeczywistości było to drugie imię świętego, przyjęte na cześć jego nauczyciela i arcybiskupa Magdeburga- właśnie Adalberta.  

Święty Wojciech jest powszechnie czczony, ponieważ zginął podczas misji prowadzonej na terenach ówczesnych Prus, które obecnie znajdują się w granicach Polski– prawdopodobnie chodzi o okolice Elbląga.  

Najwyraźniej życie podróżnika było mu bliskie, bo urodziny w czeskich  Libicach w około 956 roku, pochodzący z zamożnej rodziny, pojechał na nauki do Magdeburga, a kolejną część życia spędził w rzymskim klasztorze benedyktynów. Podróżował między Czechami a Italią, zatrzymując się niekiedy na Węgrzech, jednak przekonany przez cesarza Ottona III zadecydował o wyjeździe na misję ewangelizacyjną. Wiadomo, że pod koniec 996 roku przybył do Polski i ze wsparciem ówczesnego króla – Bolesława Chrobrego – wyruszył w stronę Prus. Przez jakiś czas przebywał w Gdańsku, a w dalszą podróż wyruszył z bratem i subdiakonem. Zginął od ciosów włóczniami 23 kwietnia 997, a kalendarz liturgiczny co roku przypomina o dniu jego męczeńskiej śmierci. Ciało misjonarza zostało odkupione, a szczątki sprowadzono i pochowano w katedrze gnieźnieńskiej. Od tego momentu w zawrotnym tempie w Polsce, Czechach, Niemczech i na Węgrzech zaczął szerzyć się jego kult. Został kanonizowany, wybrano go na patrona metropolii gnieźnieńskiej, opisywano jego życie i tworzono poświęcone mu utwory. Sztuki plastyczne też inspirowały się postacią męczennika – nie można nie wspomnieć o żywocie świętego przedstawionym na 18  kwaterach jednego z najważniejszych zabytków odlewnictwa – dwunastowiecznych, odlanych z brązu Drzwiach Gnieźnieńskich.  W kościołach całej Polski postać św. Wojciecha najczęściej dekoruje ołtarze, występując w parze z ustawioną po przeciwnej stronie, odpowiadającą mu figurą św. Stanisława. Można go łatwo rozpoznać – najczęściej jest ubrany w strój biskupa, a w ręce trzyma włócznię lub wiosło, czasem krzyż patriarchalny. Włócznia, jak już zostało napisane,  jest narzędziem jego śmierci, wiosło natomiast nawiązuje do podróży, którą odbył między Gnieznem a Prusami częściowo drogą wodną. Według przekazów również jeden z pierwszych, śmiertelnych ciosów, zadano mu właśnie wiosłem. W Małopolsce jedno ze starszych przedstawień rzeźbiarskich, które zostało wykonane w pierwszej połowie XVII wieku, znajduje się w kościele Matki Boskiej Nieustającej pomocy w Krzeszowicach. Pochodzące z podobnego czasu, rzadko spotykane odwzorowanie malarskie św. Wojciecha można oglądać w kościele w Mucharzu. Warte uwagi dzieła przedstawiające świętego w intrygującej, rokokowej pozie dekorują natomiast ołtarze świątyń w Rabie Wyżnej i Czernichowie.
Rzeźba ukazująca św. Wojciecha z kościoła w Krzeszowie.
Św. Wojciech, kościół pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Krzeszowie

Powiązane dzieła

Uwaga. Używamy ciasteczek. Korzystanie ze strony sdm.upjp2.edu.pl oznacza, że zgadzasz się na ich używanie. Więcej informacji znajdziesz w zakładce Polityka prywatności