W dawnych dokumentach i księgach znajdują się przeróżne sposoby zapisu dat. Jednym z najciekawszych jest chronostych. Przybiera on najczęściej kształt łacińskiej sentencji, w której wyróżniono litery będące jednocześnie rzymskimi cyframi. Po ich zsumowaniu otrzymujemy datę. Ta niezbyt trudna łamigłówka – sprawiająca dziś sporo radości historykom i archiwistom – używana była do zapisu dat od wczesnego średniowiecza do XIX wieku, choć największą popularnością cieszyła się w XVIII stuleciu.
Posłużmy się przykładem. W chórze kościoła parafialnego w austriackiej miejscowości Gaas można zauważyć inskrypcję datującą budowę świątyni: saLVe sanCta Mater (Bądź pozdrowiona, Święta Mario). Wyróżnione litery (L, V, C, M) to jednocześnie cyfry rzymskie, które po zsumowaniu ujawniają datę: 50 + 5 + 100 +1000 = 1155.
Więcej o tym czym jest chronostych przeczytacie we wpisie na naszym blogu:
Chronostychy księdza Jana Twaruszki